PolskaDziennikarka uniewinniona ws. prowokacji. Podała się za urzędniczkę MSWiA

Dziennikarka uniewinniona ws. prowokacji. Podała się za urzędniczkę MSWiA

Sąd Okręgowy w Łomży uniewinnił reporterkę telewizji NOWA TV, która w styczniu przeprowadziła prowokację dziennikarską, aby udowodnić, że służby gotowe są wysługiwać się politykom. Reporterka programu "Teraz ja!" Tomasza Sekielskiego podawała się za współpracowniczkę wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego.

Dziennikarka uniewinniona ws. prowokacji. Podała się za urzędniczkę MSWiA
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Marcin Onufryjuk
Arkadiusz Jastrzębski

08.11.2017 | aktual.: 08.11.2017 12:00

Dziennikarka Iwona Poreda-Łakomska prosiła policjantów z kilku komisariatów o pomoc w związku z awarią samochodu. Na jej "kłopoty" zareagowali funkcjonariusze z Zambrowa, którzy po przyjeździe na miejsce byli gotowi holować auto rzekomej urzędniczki MSWiA albo zamówić jej taksówkę. Kiedy sprawa została nagłośniona, policja skierowała przeciw reporterce pozew.

W czerwcu Sąd Rejonowy w Zambrowie uniewinnił dziennikarkę od zarzutu wywołania działań policji poprzez podanie fałszywej informacji, ale stwierdził jednocześnie, że Poreda-Łakomska wprowadziła w błąd dyżurnego policjanta, podając nieprawdziwe dane. Sąd odstąpił wówczas od wymierzenia kary.

"Niewielka szkodliwość"

Reporterka złożyła apelację, która rozpatrywał Sąd Okręgowy w Łomży. W środę zapadł wyrok. - Sąd drugiej instancji podtrzymał decyzję w sprawie pierwszego zarzutu, a dodatkowo uniewinnił dziennikarkę od drugiego zarzutu - mówi Wirtualnej Polsce Jan Leszczewski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Łomży.

- W wyroku podkreślono, że społeczna szkodliwość czynu, czyli podania policjantowi fałszywej tożsamości i miejsca zamieszkania, była bardzo niewielka. Sąd uznał, że nie stanowiło to więc wykroczenia - wyjaśnia sędzia Leszczewski.

- Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku. Kiedy je poznamy, podejmiemy decyzję, co dalej z tą sprawą - mówi nam mł. asp. Agnieszka Predko, rzecznik prasowy zambrowskiej policji.

Funkcjonariusze w pozwie wnosili o karę 1 tys. zł grzywny i nawiązkę (w podobnej kwocie) na Fundację Wdów i Sierot Poległych Policjantów.

sądłomżaprowokacja dziennikarska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (513)