Dziennikarka pytała rzecznika PiS o głosowanie ws. Ziobry. "Ma pani dobre serce"
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie spotkało się kierownictwo partii, by omówić tematy, jakie pojawią się na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Posłowie będą głosować m.in. nad wnioskiem opozycji o odwołanie Zbigniewa Ziobry. Rzecznik PiS zapewnił, że sejmowa większość obroni ministra sprawiedliwości. W pewnym momencie wdał się też w nietypowy dialog z dziennikarką TVN24.
12.12.2022 | aktual.: 12.12.2022 19:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według informacji zamieszczonej na stronach sejmowych, najbliższe posiedzenie rozpocznie się we wtorek o godz. 10. W harmonogramie przewidziano rozpatrzenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec Ziobry, który - zdaniem opozycji - jest głównym odpowiedzialnym za to, że Polska wciąż nie otrzymała unijnych środków z KPO.
Podczas rozmowy z dziennikarzami po posiedzeniu klubu PiS Ryszard Terlecki przyznał, że temat ten pojawił się podczas dyskusji przy ulicy Nowogrodzkiej. Zapewnił, że partia rządząca wraz z koalicjantami ma pewną większość w tej sprawie i obroni ministra z Solidarnej Polski.
Wtórował mu rzecznik PiS Rafał Bochenek. - My jesteśmy jednością. Zjednoczona Prawica jest cały czas zjednoczona i wbrew temu, co chciałby TVN24, na pewno się nie rozpadniemy - oświadczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uszczypliwość PiS wobec TVN24. Dziennikarka odpowiada
Obecna na briefingu dziennikarka tej stacji zaprzeczyła, by TVN24 starało się w jakikolwiek sposób rozbić rządzącą większość. - O żadnych (tego rodzaju - red.) chęciach nie ma mowy - zaprotestowała Maja Wójcikowska.
- Być może pani ma dobre serce, ale niekoniecznie w pani stacji wszyscy takie mają. Zjednoczona Prawica pozostanie zjednoczona. Na pewno obronimy naszego ministra sprawiedliwości (…) i będziemy pracować dalej dla Polaków - odparł Bochenek.
Dziennikarze pytali też, czy na posiedzeniu w siedzibie PiS pojawił się Zbigniew Ziobro. - Ja nie widziałem, ale było tak wielu posłów, że mogłem przeoczyć - przekazał Ryszard Terlecki.
Przeczytaj też:
Źródło WP Wiadomości/TVN24