#dzieńdobryPolsko Sławomir Nitras trafi "na dywanik"? Grzegorz Schetyna odpowiada
- Wszystkich ludzi w PO będę bronił. Przede wszystkim tych, którzy są zaangażowani. Może emocji jest za dużo, ale to jest prawdziwe, nieudawane. To nie jest kłamstwo, oszustwo; to prawdziwe emocje, bo tak jest dziś w polskim Sejmie - mówił w #dzieńdobryPolsko o Sławomirze Nitrasie szef tego ugrupowania, Grzegorz Schetyna. Czy poseł za swoją "reporterską" działalność trafi "na dywanik"?
27.01.2017 | aktual.: 27.01.2017 12:57
Nitras opublikował kilka dni temu na Facebooku film, na którym widać jak pyta ochroniarza Jarosława Kaczyńskiego czy ma przepustkę upoważniającą go do wchodzenia w kuluary Sejmu. Gdy ten nie odpowiedział, złożył pismo w tej sprawie do marszałka Marka Kuchcińskiego.
- Ma takie emocje, ma odwagę zapytać, dlaczego ochroniarz Kaczyńskiego ma przebywać w kuluarach, które są zamknięte dla obcych. Wszyscy są zatrzymywani, a on nie. Uzbrojony ochroniarz... Dlaczego? Ktoś musi o to zapytać - pyta Nitras. I oczekuje odpowiedzi - tłumaczył Schetyna w #dzieńdobryPolsko.
Czy możliwe, że Nitras trafi w końcu do Schetyny "na dywanik"? I czy jest niezadowolenie wśród młodych w PO? - Rozmawiamy (...) Mamy wybrane władze, szefostwo. Jeżeli ktoś tego nie akceptuje, stawia się poza tym. Każdemu to mówię wyraźnie. Na razie jesteśmy razem i to jest najważniejsze - podkreślił szef partii.
- Zapraszam zawsze, nawet na tę miłą kanapę. Rozmawiam ze wszystkimi. Może być różne spojrzenie, ale to nie jest gimnastyka artystyczna czy łyżwiarstwo figurowe. Polityka wynika z dojrzałości, doświadczenia, energii, dobrej emocji, ale musi być długim dystansem - podsumował Schetyna.