#dziejesienazywo Dominik Tarczyński o słowach Billa Clintona: to był bardzo zły ruch dla jego małżonki. Będzie go to kosztowało głosy Polaków
- Jeżeli Amerykanie nie mogli od niego wyegzekwować prawdy, kiedy kłamał na temat swojego skandalu seksualnego, to pewnie trudno będzie nam wyegzekwować przeprosiny za te skandaliczne słowa. To jest też forma wykazania dezaprobaty dla takich słów, fałszowania historii, traktowania Polski z góry. Myślę, że to był bardzo zły ruch dla jego małżonki. Głosy Polaków będą się liczyć bardzo mocno - mówił w #dziejesienazywo Dominik Tarczyński (PiS) o wypowiedzi byłego prezydenta USA Billa Clintona, który stwierdził, że Polska chce "przywództwa w stylu putinowskim". Julia Pitera (PO) uznała z kolei, że Clinton "powiedział to, o czym mówi PO". - To zaczynają być normy, jakie narzuca Putin - dodała.
18.05.2016 | aktual.: 18.05.2016 14:13
- Polska i Węgry zdecydowały, że demokracja jest zbyt kłopotliwa, wolą przywództwo w stylu putinowskim - mówił w piątek Bill Clinton podczas wystąpienia w Ewing (New Jersey, USA) na wiecu wyborczym Hillary Clinton, która ubiega się o prezydencką nominację Partii Demokratycznej.
Do słów Clintona odniósł się we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Ja mogę powiedzieć tylko jedną rzecz - że media, różne czynniki na świecie tworzą sytuację gigantycznego nieporozumienia i być może to wpływa na świadomość eksprezydenta Stanów Zjednoczonych. Inaczej sobie tego nie potrafię wytłumaczyć. Jeżeli ktoś twierdzi, że dzisiaj w Polsce nie ma demokracji, to znaczy, że jest w stanie, który by trzeba zbadać metodami medycznymi - stwierdził Kaczyński.
- Miałem okazję jechać w taxi z kierowcą, który mówił, że skończył kurs z Polonią, która jest bardzo oburzona. Myślę, że będzie go to kosztowało głosy Polaków - komentował słowa Clintona w w #dziejesienazywo Tarczyński. - Jeżeli mówimy o języku, którego używa Jarosław Kaczyński, to chciałbym tylko zacytować Billa Clintona: "I had no sexual relations with that woman". Tak mówił - tak okłamał Amerykę. Teraz chce pouczać innych jak wygląda demokracja (...) To jest po prostu śmieszne - kontynuował poseł.
Na słowa Tarczyńskiego stanowczo zareagowała Julia Pitera. - Gdyby PiS rządziło Polską w latach 90., kiedy Polska wstępowała do NATO, to byśmy nie wstąpili do NATO, bo Bill Clinton uczestniczył w aferze seksualnej - to chciał pan poseł mniej więcej powiedzieć? Albo wystąpmy z NATO z tej chwili - ironizowała.
- My nie będziemy z NATO występować - jak już, to Radosław Sikorski zaprosi Rosję do NATO - ripostował poseł PiS.
- Czy Bill Clinton powinien powiedzieć "przepraszam?" - pytał prowadzący program, Jacek Gądek.
- Bill Clinton mówił ustami Moniki Lewinsky, więc... - podsumował poseł PiS.