Dziecko zmarło w szpitalu. Oskarżeni ginekolog i położne
Krakowska prokuratura oskarżyła lekarza ginekologa oraz dwie położne Szpitala Miejskiego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie w sprawie tzw. błędu medycznego. Chodzi o sprawę z 2019 roku. Zdaniem śledczych, medycy zaniedbali swoje obowiązki.
09.02.2023 | aktual.: 09.02.2023 06:27
Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy. Jak dodała prokuratura, oskarżeni wykonywali obowiązki dyżurnego lekarza specjalisty ginekologii i położnictwa oraz położnych Oddziału Położnictwa i Ginekologii z Onkologią Szpitala Miejskiego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie.
Ich obowiązkiem była opieka nad będącą w 38. tygodniu ciąży pacjentką. U kobiety nastąpiło obfite odpłynięcie płynu owodniowego oraz krwawienie z dróg rodnych.
Oskarżeni zaniechali wdrożenia ścisłej obserwacji pacjentki oraz przeniesienia z pododdziału patologii ciąży na blok porodowy - wynika z przeprowadzonego postępowania. Jak ustalono, było to niezgodne z zasadami wiedzy i praktyki medycznej i naraziło pacjentkę oraz jej nienarodzone dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkujące nieumyślnym spowodowaniem obumarcia wewnątrzmacicznego dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zdarzenia doszło 13 i 14 lipca 2019 roku. Śledczy ustalili również, że po wykonaniu zabiegu cesarskiego cięcia lekarz dyżurny zmienił treść zapisów w elektronicznej dokumentacji medycznej pokrzywdzonej dotyczących jej stanu zdrowia.
W odniesieniu do lekarza, jako osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu, postępowanie dotyczyło więc również poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej.
Zobacz także
Lekarz przyznał się do winy. Oskarżonym grozi 5 lat więzienia
Położne nie przyznały się do zarzucanego im czynu.
Z kolei lekarz ginekolog-położnik przyznał się do winy i złożył wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego oraz orzeczenie uzgodnionej z nim kary i środków karnych w wymiarze jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby wynoszący 3 lata. Ponadto - kary grzywny wynoszącej 100 stawek dziennych (łącznie 10 tys. zł), zadośćuczynienia w wysokości 161 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych oraz zasądzenie kosztów postępowania.
Oskarżonym położnym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Brakuje popularnego leku na padaczkę. Ministerstwo wstrząśnięte nie jest