Dziecko topiło się w basenie w Uniejowie. Prokuratura wyjaśnia wypadek

Pięcioletnia dziewczynka była reanimowana po tym, jak ktoś zobaczył, że leży nieprzytomna na dnie basenu termalnego w Uniejowie. Prokuratura bada, czy opiekun dziecka oraz ratownicy dopełnili swoich obowiązków.

Dziecko topiło się w basenie w Uniejowie. Prokuratura wyjaśnia wypadek
Źródło zdjęć: © East News | Mariusz Grzelak

Do dramatycznych scen doszło w poniedziałek po południu w termach w Uniejowie (woj. łódzkie). Na basenie topiła się 5-latka narodowości wietnamskiej.

- Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Poddębicach toczy się postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności wypadku, jakiemu uległo 5-letnie dziecko na terenie kompleksu basenów termalnych w Uniejowie - powiedziała Wirtualnej Polsce Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - Na miejscu zdarzenia zostali przesłuchani ratownicy, potwierdzono także ich stan trzeźwości. Zabezpieczono nagrania monitoringu, którego analiza pozwoli na udzielenie bardziej szczegółowych odpowiedzi - dodała.

Postępowanie prokuratury dotyczy art. 160 ust. 2 Kodeksu karnego, czyli narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przez osobę, nad którą ciążył obowiązek opieki. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności.

Jak dowiedziała się Wirualna Polska, 5-latka była na basenie z opiekunem, który razem z nią udał się do szpitala. Teraz śledczy badają, czy on i ratownicy dopełnili swoich obowiązków i opieka nad 5-latką była prawidłowo sprawowana.

Jak doszło do wypadku?

O wypadku pisaliśmy TUTAJ.

- Do zdarzenia doszło około godz. 13.00 w poniedziałek. Podtopiła się 5-letnia dziewczynka narodowości wietnamskiej. Udało się przywrócić jej czynności życiowe - powiedziała we wtorek Wirtualnej Polsce st. sierż. Sylwia Kaźmierczak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Poddębicach.

Dziecko leżało na dnie basenu i nie ruszało się. Na pomoc 5-latce rzucił się ratownik. Wyciągnął nieprzytomną dziewczynkę z wody i reanimował ją. Wietnamka została odwieziona śmigłowcem LPR do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

- We wtorek rano kontaktowaliśmy się ze szpitalem. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedziała nam policjantka. - Trwają czynności policyjne pod nadzorem prokuratury rejonowej w Poddębicach - dodała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)