Dzięcioł terroryzuje uczniów. "Musimy coś z tym zrobić"
Dziobaty "terrorysta" nie daje spać mieszkańcom norweskiego internatu. Sprawa jest poważna, a ptak pod ochroną. Mimo to szkoła postanowiła stanąć do walki z dzięciołem.
22.05.2023 13:50
Hjerleid Handverksskole to działająca przy centrum kultury w norweskim mieście Dovre szkoła rzemiosła. Tu młodzi artyści pod czujnym okiem fachowców zaznajamiają się ze sztuką rzeźbienia w drewnie (snycerstwo), a placówka zapewnia im zakwaterowanie w położonym na terenie kompleksu internacie.
Dzięcioł terroryzuje przyszłych snycerzy
Idylla przyszłych snycerzy została jednak brutalnie przerwana przez innego pasjonata drewna. Spokój zakłóca im dzięcioł, który wyjątkowo upodobał sobie teren szkoły, a w szczególności - internatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To trwa od kilku miesięcy i jest tak uciążliwe dla uczniów, że musimy coś z tym zrobić - mówi gazecie "Gudbrandsdølen" Jørgen Hagen z Hjerleid Handverksskole.
W internacie mieszka około 80 osób. Każdego ranka dzięcioł budzi wszystkich jeszcze przed wschodem słońca. Ptasi "terrorysta", jak nazywa go norweski dziennik "Dagbladet", swoim dziobem zrobił już sporą dziurę w zewnętrznej ścianie budynku, tuż pod kalenicą.
Norweskie media zwracają uwagę, że na obszarze między środkową a wschodnią częścią kraju ten najpospolitszy gatunek dzięcioła nigdy nie koczował w jednym miejscu przez tak długi okres.
Ten osobnik jest wyjątkowo uparty i nie chce odlecieć, dlatego szkoła wystąpiła z wnioskiem o wycinkę drzewa, w którym dzięcioł zrobił swą dziuplę. Jørgen Hagen przyznaje jednak, że przed nimi długa droga, by uzyskać zgodę.
- Trzeba mieć nadzieję, że zostanie to rozwiązane w inny sposób - mówi Hagen, licząc, że teren szkoły, a szczególnie ściana internatu, przestaną być w końcu interesujące dla dzięcioła.
Zobacz także
Póki co postawili na olbrzymie figury ptaków, które mają przepędzić niechcianego gościa. Norwescy ornitolodzy tymczasem przypominają, że dzięcioły są pod ochrony i należy być ostrożnym w walce z nimi.