Dzieci zginęły w karambolu. Szkoła opublikowała pożegnanie

W karambolu na S7 w Borkowie na Pomorzu zginęło dwóch chłopców. Szkoła w Straszynie, do której uczęszczali, opublikowała kondolencje. "W poniedziałek zostaną wyłączone dzwonki szkolne, a pierwsza lekcja rozpocznie się minutą ciszy" - zaznaczono.

Miejsce karamboluMiejsce karambolu na Pomorzu
Źródło zdjęć: © Facebook | Ochotnicza Straż Pożarna w Lublewie Gdańskim
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

W tragicznym karambolu pod Gdańskiej zginęły cztery osoby, w tym dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat. Szkoła Podstawowa im. Ignacego Krasickiego w Straszynie, do której uczęszczały dzieci, opublikowała kondolencje.

"W obliczu ogromnej tragedii, która dotknęła społeczność szkolną, składamy najszczersze kondolencje dla rodzin naszych uczniów. W poniedziałek zostaną wyłączone dzwonki szkolne, a pierwsza lekcja rozpocznie się minutą ciszy..." - napisano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sądy zawiniły ws. Łukasza Ż.? "Strzelały kapiszonami"

Wójt gminy Pruszcz Gdański Weronika Chmielowiec w rozmowie z "Faktem" podkreśliła, że dla regionu to "podwójna tragedia".

- Wczoraj jednego z tych chłopców pasowałam osobiście na ucznia pierwszej klasy. To zarówno dla mnie, jak i dla nauczycieli, uczniów i mieszkańców gminy bardzo bolesne. W związku z tą tragedią w poniedziałek w szkole nie będzie dzwonków. Dzieci zostaną objęte opieką psychologiczną. Odbędą się specjalne zajęcia, które pozwolą uczniom, ale też nauczycielom, jak najłagodniej przejść przez ten trudny moment - mówiła.

Tragiczny wypadek

Do tragicznego wypadku doszło w piątek późnym wieczorem. 37-letni kierowca ciężarówki wjechał w inne auta stojące w korku. W sumie zderzyło się 21 samochodów. Zginęły cztery osoby, a 15 trafiło do szpitali.

37-latek został zatrzymany. Był trzeźwy, nie był też pod wpływem środków odurzających. W chwili zderzenia jechał z prędkością 89 km/h, jednak badania tachografu nie wykazały, by przed wypadkiem hamował. Według nieoficjalnych informacji - miał powiedzieć funkcjonariuszom, że się "zagapił".

Mężczyzna jeszcze dziś zostanie przesłuchany. Śledczy prowadzą postępowanie w kierunku spowodowania katastrofy lądowej. Grozi za to do 15 lat więzienia.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Resort obrony reaguje. Fałszywe doniesienia o szpitalu w Stalowej Woli
Resort obrony reaguje. Fałszywe doniesienia o szpitalu w Stalowej Woli
Prasa: ukraińska armia rekrutuje tysiące Kolumbijczyków
Prasa: ukraińska armia rekrutuje tysiące Kolumbijczyków
Zmiótł pieszego z pasów. Motocyklista z dożywotnim zakazem złapany
Zmiótł pieszego z pasów. Motocyklista z dożywotnim zakazem złapany
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia