Działo się w nocy. Koszmarne pożary w Hiszpanii
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z piątku na sobotę.
- Hiszpańscy strażacy prowadzą od piątkowego popołudnia ponad 50 akcji w całym kraju, gasząc pożary lasów i łąk. Najwięcej jest ich w środkowej i południowo-zachodniej Hiszpanii, gdzie od kilku dni utrzymują się ponad 40-stopniowe upały. Jeden z największych pożarów trawi lasy i nieużytki rolne w gminie Puebla de Maestre, w Estremadurze, na zachodzie kraju. W ciągu zaledwie kilkunastu godzin spłonęło tam ponad 1000 hektarów lasów i łąk. Walkę z żywiołem utrudnia porywisty, zmieniający kierunki wiatr, a także duże wysuszenie gruntu.
- Samolot z byłymi prezydentami państw Ameryki Łacińskiej, którzy zmierzali do Caracas na wybory, nie dostał w piątek pozwolenia na start z powodu blokady przestrzeni powietrznej Wenezueli, powiadomił prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Na pokładzie znajdowali się byli prezydenci Panamy, Kostaryki, Boliwii i Meksyku. Wszyscy eksprezydenci są krytykami rządu prezydenta Nicolasa Maduro, który w niedzielnych wyborach będzie ubiegał się o trzecią sześcioletnią kadencję.
- Donald Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler w Pensylwanii. To właśnie w tym mieście dwa tygodnie temu uzbrojony mężczyzna postrzelił kandydata republikanów na prezydenta USA podczas wiecu wyborczego.
- Dyplomaci Izraela i USA potępili sprawozdawczynię ONZ ds. praw człowieka na okupowanych terenach palestyńskich, Francescę Albansę, która poparła w mediach społecznościowych post zestawiający premiera Izraela Benjamina Netanjahu z Adolfem Hitlerem. "To nie do pomyślenia, Albanese używa ONZ jako tarczy do szerzenia nikczemnego antysemityzmu, po raz kolejny propaguje nienawiść i kala pamięć o Holokauście" - przekazało izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych.