Dyrektor IPN we Wrocławiu kłamie? Media: Tomasz Greniuch nie zerwał z neonazizmem
Dyrektor IPN we Wrocławiu Tomasz Greniuch miał nie zerwać z neonazizmem w 2013 roku - informuje "Super Express". Nowo mianowany szef IPN we Wrocławiu jeszcze w 2016 roku miał bawić się w towarzystwie neonazistów.
22.02.2021 09:10
Tomasz Greniuch, dyrektor IPN we Wrocławiu, budzi wiele kontrowersji. Chodzi o przeszłość mężczyzny, który miał uczestniczyć w wydarzeniach organizowanych przez neonazistów. Wcześniej należał też do ONR.
Tomasz Greniuch nie zerwał z ONR? Szef IPN Wrocław na zdjęciu
Sam Tomasz Greniuch odcina się od zarzutów i twierdzi, że "nigdy nie był nazistą". Jak podkreśla, za zachowania z przeszłości przeprasza i uważa je za "młodzieńczą brawurę".
Jak podkreśla szef IPN Jarosław Szarek, dyrektor oddziału IPN we Wrocławiu zerwał z ONR w 2013 roku, jednak "Super Express" dotarł do zdjęcia z 2016 roku, na którym Tomasz Greniuch miał bawić się w towarzystwie neonazistów.
"Super Express" informuje, że zdjęcie pochodzi z jednej z imprez neonazistów z 2016 roku. "Widać na niej Greniucha w otoczeniu innych skrajnych prawicowców, w tym dwóch skazanych przez sąd przestępców: Karola L. i Krzysztofa F." - czytamy.
Z informacji "SE" wynika, że mężczyźni mieli być skazani za propagowanie ustroju nazistowskiego poprzez publiczne wykonywanie gestu "sieg heil" - podobny gest miał wykonywać też Tomasz Greniuch. L. oraz F. mieli tłumaczyć ten gest jako "pozdrowienie", jednak sąd uznał go, za promocję nazizmu.
IPN ma problem. Tomasz Greniuch i jego powiązania z neonazizmem
Tomasz Greniuch został p.o. dyrektora IPN we Wrocławiu w połowie lutego. Nominacja wzburzyła media, opinię publiczną, a nawet polityków rządu. Wszystko przez przeszłość Greniucha, który należał do ONR, a także został sfotografowany w trakcie wykonywania gestu "sieg heil".
"Zarzuty kierowane przeciwko dr. Tomaszowi Greniuchowi dotyczą jego zachowań z czasów młodości. Wielokrotnie w ciągu ostatniej dekady przyznał, że były one błędem i przeprosił za nie" - tłumaczył szef IPN Jarosław Szarek.
Kandydaturę nowego szefa IPN we Wrocławiu wprost skrytykował wicepremier Jacek Sasin, ale też prezydent Andrzej Duda. "W IPN nie powinno być miejsca dla ludzi, którzy hajlowali" - zaznaczył Sasin.
" Przekazałem jednoznaczne stanowisko prezydenta Andrzeja Duda w sprawie nominacji we wrocławskim oddziale. Dyrektorem w IPN może być wyłącznie osoba o nieposzlakowanej opinii" - napisał z kolei prezydencki minister Wojciech Kolarski, informując o swojej rozmowie z prezesem IPN.
Źródło: "Super Express"