Dymisja po wycieku maila. "Przekroczenie wszelkich norm"
Mariusz Chłopik poinformował na Twitterze, że rezygnuje z pełnienia funkcji pełnomocnika zarządu Legii Warszawa. Stało się to po tym, jak do sieci trafiły następne wiadomości mające pochodzić z prywatnej skrzynki mailowej szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Chłopik, nieformalny doradca premiera Mateusza Morawieckiego, pisze w nich o wykorzystaniu celebrytów w działaniach przeciwko środowiskom LGBT. Sprawę komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Grzegorz Schetyna (PO). - Hejt, którego się dopuszczał jako urzędnik państwowy, przekraczał wszelkie normy. Cała konstrukcja walki z opozycją była bardzo agresywna, bardzo hejterska, niegodna polityki, a szczególnie reprezentowania premiera czy Kancelarii Premiera. Jego podróż najpierw do Banku Pekao, a później do Legii Warszawa, jest znakiem kompromitacji, ale też ostrzeżeniem dla nas wszystkich, że ci ludzie z PiS-u czy z okolic rządu, którzy robią dużo złego w polityce, będą uciekać do biznesu, będą chować się i próbować zatrzeć swoje wstydliwe historie. Dlatego uważam, że wszystkie te afery, wszystkie te niegodne rzeczy powinny zostać ujawnione. Ci, którzy się dopuszczają takich spraw, muszą wiedzieć, że nie pozostaną bezkarni, że - tak jak pan Chłopik - będą poddani publicznej ocenie, że nie będą tego w stanie ukryć - mówił Schetyna. - Ta dymisja pokazuje, że opinia publiczna mówi: dość. Jest potwierdzeniem tego, czego wszyscy powinniśmy oczekiwać. Ludzie, którzy w taki sposób prowadzą aktywność publiczną, którzy są w polityce, w życiu publicznym, nie powinni w nim po prostu być. Cieszę się, że taka kariera ma swój koniec i mam nadzieję, że to nie jest pierwszy taki przypadek - podsumował.