- W tej chwili jesteśmy w stanie włączyć już w sposób uporządkowany szereg podmiotów czyli organizacji pozarządowych, samorządów, firm, które chcą pomagać na miejscu na Ukrainie naszym walczącym o niepodległość sąsiadom. Dlatego w ramach istniejącej strony pomagamukrainie.gov.pl uruchamiamy centralną rządową platformę koordynacji pomocy humanitarnej - powiedział Dworczyk w niedzielę podczas konferencji prasowej.
- Udało nam się w porozumieniu z wszystkimi właściwymi służbami, w porozumieniu z naszymi partnerami na Ukrainie stworzyć najprostszą możliwą formę odprawy pomocy humanitarnej, rezygnując ze względu na wojnę z normalnych procedur, które w tym dramatycznym czasie muszą być pozostawione na boku – wskazał.
Prof. Matyja: Nie wyobrażam sobie współpracy polskich środowisk medycznych z Rosjanami
Dworczyk powiedział też, że zostały wyznaczone dwa przejścia na granicy polsko-ukraińskiej przez które ta pomoc będzie transportowana: Dorohusk - Jagodzin i Korczowa- Krakowiec. Przez te dwa przejścia mogą trafiać na Ukrainę wszystkie transporty pomocy humanitarnej.
Jak wskazał szef KPRM, jest jeden jest warunek - to musi być pomoc przekazywana w samochodach ciężarowych. Dodał, że nie ma ograniczeń specjalnych, ale muszą to być samochody ciężarowe, "żeby uniknąć tego, ze jedzie sto samochodów osobowych, które blokują przejście".
Dworczyk podkreślił, że pomoc humanitarną może wysyłać dzisiaj praktycznie każdy. Mogą to być organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, fundacje, NGO-sy, podmioty prywatne np. firmy czy samorządy. System działa od północy i pierwsze transporty już przeszły w ten sposób.
- Aby wysłać pomoc samochodem ciężarowym należy znaleźć partnera, który ją odbierze na miejscu. Wchodząc na stronę pomagamukrainie.gov.pl trzeba wypełnić prosty formularz z podstawowymi danymi: kto wysyła, co wysyła, do kogo, przez które przejście, kiedy – wyjaśnił Dworczyk.
