Cierpienie Ukraińców. Podano, ile osób uciekło przed wojną z Ukrainy
ONZ nazywa ukraiński exodus najszybciej postępującym kryzysem uchodźczym w Europie od zakończenia II wojny światowej. Z danych opublikowanych w niedzielę wynika, że z Ukrainy do sąsiednich krajów europejskich uciekło już prawie 1,5 miliona ludzi.
06.03.2022 | aktual.: 06.03.2022 13:40
Najwięcej wojennych uchodźców skierowało się do Polski, Mołdawii i na Węgry. Na polskim terytorium schronienia postanowiło szukać, jak podaje "Guardian", 53 proc. uciekinierów z Ukrainy.
Filipo Grandi, komisarz ONZ do spraw uchodźców powiedział Reuterowi, że do tej pory większość uchodźców, którzy przeszli do sąsiednich krajów, nie przebywa na granicach, ale przenosi się do przyjaciół, rodziny i znajomych już mieszkających w Europie. Ostrzegł jednak, że przyszłe fale spodziewane w nadchodzących tygodniach będą trudniejsze do opanowania dla Europejczyków:
Medyka w południowo-wschodniej Polsce jest, jak wskazuje ONZ, głównym przejściem granicznym z Ukrainą. Tysiące uchodźców codziennie przekracza tu granicę autobusami, samochodami i pieszo.
Ukrainę, w której toczą się działania wojenne, opuszczają głównie kobiety i dzieci - mężczyźni w wieku 18-60 lat mają obecnie zakaz opuszczania terytorium ojczyzny. Masowy exodus może nasilić się w niedzielę, gdy zrealizowane zostaną ustalenia stron dotyczące korytarza humanitarnego w Maripolu.
Obok uchodźców ukraińskich są grupy cudzoziemców z krajów takich jak Pakistan, Ghana, Maroko i Somalia - wielu z nich to studenci, ale także pracownicy i osoby ubiegające się o azyl.
Zobacz także
Wojna na Ukrainie. Ilu Ukraińców uciekło z ojczyzny?
Obywatele Ukrainy mają zagwarantowane prawo do życia i pracy w Unii Europejskiej przez okres do trzech lat bez konieczności ubiegania się o azyl. Prawa te nie zostały jednak rozszerzone na osoby uciekające z Ukrainy z innych krajów, które nadal będą musiały wystąpić o prawa azylanta.
- W ciągu ostatniej doby przybyło do nas 106 tys. osób z Ukrainy. Od momentu rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę granicę Polski z Ukrainą przekroczyło blisko 800 tys. osób uciekających przed bombami, które spadają na ich ojczyznę – poinformował w sobotę wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administarcji podało również, że w kraju uruchomionych zostało 30 punktów recepcyjnych, funkcjonują również dodatkowe, mniejsze punkty organizowane przez samorządy.
Działa też 27 punktów informacyjnych, w których obywatele Ukrainy mogą dowiedzieć się wszystkiego o pomocy w Polsce. - Punkty recepcyjne, zarówno te przy granicy, jak i w miastach, są oblegane - twierdzi Paweł Szefernaker.
W punktach pracuje wielu wolontariuszy. Pomoc, która jest koordynowana i organizowana przez administrację rządową i samorządową, według wiceministra nie byłaby możliwa gdyby nie miliony Polaków.
Jedynym z największych problemów jest fakt, że uchodźcy, którzy docierają do punktów recepcyjnych, chcą z nich jechać do największych polskich miast. - Mamy znaczną rezerwę miejsc dla uchodźców w małych miejscowościach. Dlatego chcemy przekonać ich, że tam też są dobre warunki, że Polacy czekają tam, aby im pomóc. Dla wszystkich, którzy przyjadą do Polski jesteśmy w stanie zorganizować pomoc – zapewnił wiceminister.
Ukraińskie kobiety i dzieci docierające do Polski są często w trudnym stanie psychicznym i fizycznym. Mają za sobą ciężkie przeżycia związane z ucieczką przed wojną i koniecznością porzucenia dotychczasowego życia i dobytku. Wyczerpująca jest też sama podróż i wielogodzinne oczekiwanie na granicy.