PolskaDwaj wiceprezydenci Łodzi oskarżeni

Dwaj wiceprezydenci Łodzi oskarżeni

Dwóm zastępcom prezydenta Łodzi łódzka prokuratura apelacyjna przedstawiła zarzut przywłaszczenia 10 tys. zł - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do organów ścigania.

18.02.2006 | aktual.: 18.02.2006 07:33

Pieniądze mieli przekazać Karolowi Chądzyńskiemu i Włodzimierzowi Tomaszewskiemu w 2002 roku na kampanię samorządową obecnego prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, bracia G. - znani biznesmeni z podłódzkiego Rzgowa, którzy kilka lat temu starali się m.in. o legalizację wybudowanych przez siebie hal targowych.

Prokuratura i ABW, które prowadzą śledztwo w tej sprawie, nie udzielają żadnych informacji.

Informację o przedstawieniu zarzutów potwierdził jednak PAP rzecznik prezydenta Łodzi Kajus Augustyniak. Według niego, zarzut dotyczy sprzeniewierzenia 10 tys. zł.

Obaj wiceprezydenci nie przyznają się do winy. "Są zaskoczeni, bo wcześniej bracia G. wycofali się już z tych zarzutów. Zdaniem wiceprezydentów, w ten sposób ośmieszyła się poprzednia ekipa łódzkiej prokuratury apelacyjnej" - powiedział PAP Augustyniak.

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP zarzuty przedstawiono obu mężczyznom już kilka tygodni temu.

W piątek wieczorem informacje o zarzutach stawianych wiceprezydentom Łodzi pojawiły się też na stronach internetowych "Gazety Wyborczej". Jednak według informacji dziennika mężczyźni mieli przywłaszczyć nie 10 tys. zł, a 20 tys. zł.

Łódzka delegatura ABW i prokuratura apelacyjna od półtora roku prowadzą śledztwo w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych i powoływania się na wpływy przez osoby z życia politycznego i gospodarczego. Zostało ono wszczęte właśnie po doniesieniu braci G.

W śledztwie zarzuty przedstawiono już b. ministrowi w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysławowi Wachowskiemu i współpracującemu z nim adwokatowi Jerzemu P., byłemu posłowi Andrzejowi Pęczakowi, oraz b. wiceprezydentowi Łodzi z ramienia SLD Markowi K. i radnemu SLD Tomaszowi R.

Prokuratura postawiła Wachowskiemu zarzut płatnej protekcji. Według śledczych, w pierwszej połowie 2003 roku Wachowski - powołując się na wpływy w instytucji państwowej - miał "umożliwić pośrednictwo w pozytywnym załatwieniu spraw urzędowych przedsiębiorców ze Rzgowa". Zażądał za to - zdaniem prokuratury - miliona zł.

Byłemu posłowi SLD Andrzejowi Pęczakowi, prokuratura zarzuciła, że w październiku 2002 roku przyjął od przedsiębiorców 10 tys. zł w zamian za obietnice uzyskania przez nich korzystnej decyzji administracyjnej. Miał wyłudzić też od nich 40 tys. zł, zapewniając ich, że trafią one na rzecz kampanii wyborczej SLD.

Natomiast przed łódzkim sądem toczy się już proces b. wiceprezydenta miasta Marka K. i radnego Tomasza R. oskarżonych o przyjęcie w 2002 roku od jednego z braci G. 50 tys. zł łapówki. Zdaniem prokuratury, obaj w zamian za łapówkę mieli zobowiązać się do trwałego wspierania projektów biznesmenów, których powodzenie było uzależnione od decyzji władz gminy. Wszyscy podejrzani lub oskarżeni nie przyznają się do winy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)