Dwa cyklony uderzyły w Samoa i Wyspy Cooka
Dwa cyklony o wdzięcznych imionach Olaf i Nancy przechodzą w ostatnich dniach nad odległymi od centrów cywilizacji archipelagami Samoa, Amerykańskie Samoa oraz Wyspy Coooka - poinformowali australijscy i nowozelandzcy meteorolodzy.
Prędkość wiatru w pobliżu oka cyklonów dochodzi do 250 km na godzinę, jednak na razie nie ma doniesień o ofiarach w ludziach i znaczniejszych stratach materialnych.
Australijsko-Pacyficzny Ośrodek Informacji o Kataklizmach i Wydarzeniach Nadzwyczajnych przewiduje, że drogi obu cyklonów mogą przeciąć się i może z nich powstać jedno, gigantyczne, niszczące centrum huraganowe, w którym oba cyklony, kręcić się będą wokół siebie nawzajem, aż jeden z nich zostanie wyrzucony na zewnątrz.
"Taka sytuacja jest krańcowo niebezpieczna dla Samoa, Amerykańskiego Samoa oraz Południowych Wysp Cooka" - stwierdził ośrodek na swej stronie internetowej. Oko cyklonu Olaf, zmierzającego w stronę Samoa i Amerykańskiego Samoa, znajduje się w odległości około 150 km na południowy zachód od Savai, głównej wyspy archipelagu Samoa.
Cyklon przybiera na sile i jest coraz bliższy kategorii 5, czyli kategorii "supercyklonów". Szybkość jego wiatrów dochodzi do 240 km na godzinę.
Centrum cyklonu przesuwa się w prędkością 15 km na godzinę i w nocy przejdzie w pobliżu miasta Apia, stolicy Samoa, które leży po wschodniej stronie międzynarodowej linii zmiany czasu.
Cyklon Nancy jest słabszy i przy wiatrach wiejących z szybkością 100 km na godzinę mieści się w trzeciej kategorii siły cyklonow. Przeszedł już na należącymi do Południowych Wysp Cooka atolami Aitutaki i Mitiaro i znajduje się w odległości 100 km na północny wschód od Rarotonga, głównej wyspy archipelagu.