Duda kontra MON. Prezydent: jak najszybciej projekt reformy w armii
Tarcia między prezydentem Andrzejem Dudą a szefem resortu obrony Antonim Macierewiczem nie ustają. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w komunikacie domaga się jak najszybszego zakończenia prac nad założeniami zmian w dowództwie wojska z uwzględnieniem uwag prezydenta.
BBN, zaznacza, że publikuje swoje stanowisko "w związku ze sprzecznymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni medialnej" i przypomina powody, które skłoniły Andrzeja Dudę do rezygnacji z nadania awansów generalskich 15 sierpnia. Zaznaczono, że chodzi o 14 wniosków przesłanych do tej pory z MON, a których rozpatrzenie odłożono ze względu na "trwające uzgodnienia, dotyczące reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP".
W kolejnym punkcie BBN wylicza, że od początku kadencji prezydent - we współpracy z rządem - awansował 26 oficerów na pierwszy, a także kolejne stopnie generalskie oraz mianował nowych oficerów na wszystkie najwyższe stanowiska.
Zobacz też: Tego o Antonim Macierewiczu mogłeś nie wiedzieć
"Reforma dowodzenia jest wspólnym postulatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz obecnego rządu. Intencją Prezydenta RP jest, aby zmiany te realizowane były w ramach racjonalnego procesu uzgodnień. Zgodnie z tym Prezydent RP postanowieniem z 9 lutego br., uznał reformę dowodzenia za jeden z głównych priorytetów rozwoju Sił Zbrojnych RP" - czytamy w komunikacie Biura.
Urzędnicy prezydenta zauważają, że swoje rekomendacje Andrzej Duda przekazał w połowie kwietnia na odprawie kadry kierowniczej MON i Sił Zbrojnych RP oraz roboczych konsultacji między BBN a resortem kierowanym przez Antoniego Macierewicza.
"W ich trakcie BBN przedstawiło własne propozycje zmian, a także, 27 czerwca br. przesłało uwagi do przygotowanego przez MON projektu ustawy. Prezydent RP oczekuje na szybkie zakończenie prac nad projektem reformy, uwzględniającym rekomendacje zgłaszane w czasie konsultacji" - czytamy na zakończenie.
Konflikt MON-BBN? "To nie jest tak, że ktoś kogoś ignoruje"
- Z naszej perspektywy konfliktu między MON a BBN nigdy nie było - zapewniał z kolei kilka godzin wcześniej dr Dominik Smyrgała, szef gabinetu politycznego MON. Podkreślił, że prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a rolą MON nie jest jego krytykowanie.
- Nominacje były częścią procesu reformy systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP, który trwa od jakiegoś czasu. By móc skutecznie przeprowadzać reformę, należy najpierw przygotować kadry. Taka jest nasza optyka - mówił dr Smyrgała w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl.
Tłumaczył, że projekt takich zmian został wypracowany w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego, a wyniki zostały przekazane BBN.