Duda kontra MON. Prezydent: jak najszybciej projekt reformy w armii
Tarcia między prezydentem Andrzejem Dudą a szefem resortu obrony Antonim Macierewiczem nie ustają. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w komunikacie domaga się jak najszybszego zakończenia prac nad założeniami zmian w dowództwie wojska z uwzględnieniem uwag prezydenta.
10.08.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:15
BBN, zaznacza, że publikuje swoje stanowisko "w związku ze sprzecznymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni medialnej" i przypomina powody, które skłoniły Andrzeja Dudę do rezygnacji z nadania awansów generalskich 15 sierpnia. Zaznaczono, że chodzi o 14 wniosków przesłanych do tej pory z MON, a których rozpatrzenie odłożono ze względu na "trwające uzgodnienia, dotyczące reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP".
W kolejnym punkcie BBN wylicza, że od początku kadencji prezydent - we współpracy z rządem - awansował 26 oficerów na pierwszy, a także kolejne stopnie generalskie oraz mianował nowych oficerów na wszystkie najwyższe stanowiska.
"Reforma dowodzenia jest wspólnym postulatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz obecnego rządu. Intencją Prezydenta RP jest, aby zmiany te realizowane były w ramach racjonalnego procesu uzgodnień. Zgodnie z tym Prezydent RP postanowieniem z 9 lutego br., uznał reformę dowodzenia za jeden z głównych priorytetów rozwoju Sił Zbrojnych RP" - czytamy w komunikacie Biura.
Urzędnicy prezydenta zauważają, że swoje rekomendacje Andrzej Duda przekazał w połowie kwietnia na odprawie kadry kierowniczej MON i Sił Zbrojnych RP oraz roboczych konsultacji między BBN a resortem kierowanym przez Antoniego Macierewicza.
"W ich trakcie BBN przedstawiło własne propozycje zmian, a także, 27 czerwca br. przesłało uwagi do przygotowanego przez MON projektu ustawy. Prezydent RP oczekuje na szybkie zakończenie prac nad projektem reformy, uwzględniającym rekomendacje zgłaszane w czasie konsultacji" - czytamy na zakończenie.
Konflikt MON-BBN? "To nie jest tak, że ktoś kogoś ignoruje"
- Z naszej perspektywy konfliktu między MON a BBN nigdy nie było - zapewniał z kolei kilka godzin wcześniej dr Dominik Smyrgała, szef gabinetu politycznego MON. Podkreślił, że prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a rolą MON nie jest jego krytykowanie.
- Nominacje były częścią procesu reformy systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP, który trwa od jakiegoś czasu. By móc skutecznie przeprowadzać reformę, należy najpierw przygotować kadry. Taka jest nasza optyka - mówił dr Smyrgała w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl.
Tłumaczył, że projekt takich zmian został wypracowany w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego, a wyniki zostały przekazane BBN.