Dryfująca sieć

Dużo dziś pisze się o nieefektywności instytucji państwa. O odpowiedzialności Tuska (jako szefa PO) za to, jak funkcjonują instytucje Pomorza, gdzie PO ma monopol władzy - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Premier Donald Tusk
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Warto jednak zwrócić uwagę na inny jeszcze mechanizm. Władze wyłączone (NFZ, samorządy), skomercjalizowanie zadań państwa i istnienie stref teoretycznie "niezależnych" (sądy, prokuratura), stworzyły sieciową strukturę państwa. W konsekwencji powstał układ, w którym hierarchicznie zorganizowany nadzór jest bezradny. A nie stworzono na to miejsce mechanizmów samoregulacji właściwych dla sieci.

Po pierwsze chodzi o sterowanie "rozmyte" (z automatyczną reakcją na przekroczenie, precyzyjnie określonych, warunków brzegowych i uruchomieniem wtedy wewnętrznej służby dyscyplinującej, swoistej dla każdego ogniwa sieci - ale od niego niezależnej).

Po drugie - o samoorganizację typu netcentric. Gdy sieć w sposób ciągły analizuje bazowe, nieprzetworzone informacje i stawia sama sobie nowe zadania. Lub - reaguje samodzielnie, bez dodatkowych poleceń na nieoczekiwane zakłócenia.

Czy wreszcie po trzecie, o budowanie tzw strategicznej równowagi (z dbaniem by równowaga w danym ogniwie, resorcie, nie burzyła równowagi w innym).

Jedynie KNF ma instrumenty i wskaźniki pozwalające na precyzyjny monitoring. Moment, gdy dana instytucja finansowa nie może już realizować założonych celów, gdyż zmieniła obieg swoich kapitałów (na przykład - wyprowadzając je na zewnątrz), wtedy, w prawidłowo działającym układzie sieciowym, powinny - w swoisty dla siebie sposób - zareagować automatycznie pozostałe ogniwa sieci. Także premier Pawlak zorganizował ministerstwo gospodarki na zasadzie sieci a nie - hierarchii. Czyli - tak, by płaska struktura regulująca przylegała do regulowanego procesu. Dlatego to w jego ministerstwie wychwycono zakłócenia w funkcjonowaniu Amber Gold. I automatycznie zareagowano.

Państwo dryfuje także dlatego, że brakuje koordynacji centralnej. Bo Polska jest wciąż państwem resortowym.

Za to klasa polityczna (eksploatująca finanse publiczne oraz państwo i - za jego pośrednictwem - społeczeństwo) świetnie przylega do sieciowego państwa. Bo sama ma sieciową strukturę.

* Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski*

Wybrane dla Ciebie
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników