Dron ochroni samotną kobietę. Światowy przełom

Brytyjki, wracające samotnie nocą do domu, mają być chronione przez zaawansowaną technologię. Plany wkrótce zostaną przedłożone rządowi. Projekt został przygotowany przez zespół złożony z byłych policjantów i ekspertów Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Przedstawiciele Drone Defence, firmy odpowiedzialnej za stronę technologiczną, przyznali, że każdy z dronów będzie kosztować około 35 tysięcy funtów, a na początek zostaną przetestowane na Uniwersytecie Nottingham w celu ochrony studentów i pracowników na terenie kampusu.

Drony mają być wyposażone w nowoczesną technologię, w tym reflektor i kamery termowizyjne. Mają być bardziej wydajne niż helikoptery policyjne. Ludzie będą przywoływać urządzenie za pomocą aplikacji. Według "Sunday Telegraph" osoba, która czuje się zagrożona, w ciągu czterech minut może się spodziewać pomocy ze strony nowoczesnej technologii. Przybyły na miejsce dron miałby za pomocą silnego reflektora odstraszyć potencjalnych agresorów.

Zaproponowane rozwiązanie byłoby znacznie bardziej opłacalne niż użycie policyjnych helikopterów i mogłoby zrealizować 80 procent tych samych zadań. Według badań aż 50 procent kobiet i jeden na siedmiu mężczyzn czuje się niebezpiecznie, wracając w nocy do domu.

- Aby walczyć z antyspołecznymi zachowaniami, przestępstwami seksualnymi i brutalnymi atakami na naszych ulicach, staramy się wprowadzić zautomatyzowane rozwiązania reagowania kryzysowego za pomocą dronów. Mogą stacjonować na dachach komisariatów policji i być wzywane do zdarzenia za pomocą aplikacji na telefon. Technologia bezpiecznie przetransportuje drona z kamerą termowizyjną nad bezbronną osobą w ciągu kilku minut od wezwania. Dron włączy mocne światło i rozpocznie nagrywanie, przesyłając materiał do centrali, jednocześnie działając jako środek odstraszający na napastnika - przyznają przedstawiciele Drone Defence.

Tego typu technologia nie została wdrożona nigdzie na świecie. Szacowany koszt używania tego urządzenia to około 100 funtów na godzinę. Szacuje się, że drony będą mogły wykonać około 80 procent pracy, która jest obecnie wykonywana za pomocą helikopterów. Nie będzie możliwe wykonywanie pościgów z dużą prędkością, ale będzie możliwe wyszukiwanie ludzi i nadzór naziemny. Dron będzie śledził sygnał wysyłany z telefonu osoby zgłaszającej potencjalnie niebezpieczną sytuację. Obraz z kamery będzie monitorowany przez wykwalifikowanego pilota, który w razie potrzeby będzie mógł przejąć kontrolę nad urządzeniem.

Pomysł wprowadzenia tego typu urządzeń do ochrony społeczeństwa zrodził się po sprawie, która wstrząsnęła Wielką Brytanią. Wieczorem 3 marca 2021 roku Sarah Everard wracała z domu przyjaciela w Claphan w południowym Londynie. 33-latka została uprowadzona, a następnie zgwałcona i zamordowana przez funkcjonariusza policji Wayne'a Couzensa. 48-latek we wrześniu został skazany na dożywocie.

Obecnie przebywa za kratkami w więzieniu w Frankland w hrabstwie Durham. Policja w Wielkiej Brytanii zaczęła używać dronów do przeprowadzania operacji, poszukiwania zaginionych osób i identyfikowania upraw konopi. Policja w Cambridge zainwestowała w drony, które w ciągu 12 miesięcy pomogły w 225 sytuacjach. Policja w Norfolk użyła dronów w 1500 przypadkach i planuje powiększenie swojej floty.

Nowe plany mają być projektem na skalę światową. Dotarcie na miejsce możliwego przestępstwa w ciągu czterech minut będzie znaczącym krokiem w celu poprawienia bezpieczeństwa na angielskich ulicach (czas oczekiwania na helikopter policyjny to około 20 minut). Nad Londynem przez osiem godzin dziennie lata policyjny helikopter. Już wkrótce za tę samą cenę z pięciu baz rozlokowanych w stolicy Wielkiej Brytanii może startować 25 dronów, z których każdy będzie mógł pracować 10 godzin dziennie.