Polska"Drastyczne środki" wobec KRS. Jest reakcja

"Drastyczne środki" wobec KRS. Jest reakcja

Europejska Sieć Rad Sądownictwa może wkrótce wykluczyć ze swoich szeregów polską Krajową Radę Sądownictwa. Co na to jej przewodniczący? Ocenia, że dotychczasowa, "zaledwie czteromiesięczna", działalność nowego składu Rady "nie uzasadnia podejmowania tak drastycznych środków".

"Drastyczne środki" wobec KRS. Jest reakcja
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Natalia Durman

Powodem wykluczenia Krajowej Rady Sądownictwa z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa ma być jej upolitycznienie. Według ENCJ, polska Rada nie spełnia już wymagań dotyczących niezależności.

Informację o zawieszeniu Krajowej Rady Sądownictwa w prawach członka organizacji przewodniczący KRS Leszek Mazur przyjął "z rozczarowaniem". "W mojej ocenie, dotychczasowa, zaledwie czteromiesięczna, działalność nowego składu Rady, nie uzasadnia podejmowania tak drastycznych środków" - czytamy w komunikacie.

W kolejnym akapicie Mazur podkreśla, że "udział w pracach ENCJ nie ma jednak bezpośredniego znaczenia dla działalności Krajowej Rady Sądownictwa; nie wpływa również w żaden sposób na codzienną pracę sądów".

"Aktywne członkostwo w tej organizacji nie uchroniło polskiego sądownictwa przed nieefektywnością i przewlekłością, nie doprowadziło również do postulowanej powszechnie reformy wymiaru sprawiedliwości. W tym sensie, ewentualne zawieszenie Rady w prawach członka ENCJ, a nawet wykluczenie z tej organizacji, nie zaszkodzi polskiemu sądownictwu." - zapewnia Mazur.

Na koniec zaznacza, że Krajowa Rada Sądownictwa "jest otwarta na dialog z jej zagranicznymi partnerami" oraz " do prowadzenia rzetelnej debaty o stanie sądownictwa w Polsce i innych państwach".

KRS była w 2004 roku współzałożycielem ENCJ. Gdyby okazało się, że ENCJ usunie ją ze swojego grona, byłby to pierwszy taki przypadek w historii. Sprawą wykluczenia zajmie się posiedzenie plenarne 17 września w Bukareszcie.

Wcześniej zapowiedź wykluczenia KRS spotkała się ze stanowczą reakcją PiS. - Odczytuję to jako kolejny element nacisku na Polskę, wojny psychologicznej, która jest z Polską prowadzona w nadziei, że polskie władze "pękną", że uznają, że trzeba się wycofać z tych reform, które przeprowadzamy właśnie w imię załagodzenia tych różnych sporów, które są generowane - komentował szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl*

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (322)