Zabici i ranni. Krew na ulicach Kijowa
Gdy straż walczyła z brakiem wody... W środku nocy, zaczęły pojawiać się informacje, że Janukowycz odrzuca postulaty opozycjonistów.
- Wszystko co tu się wydarzyło obciąża sumienie jednego człowieka! Jak można nas dzielić? Nie ma naszych waszych! Wykorzystuje nas do ochrony własnych, kryminalnych czynów - krzyczał w nocy ze sceny jeden z opozycjonistów.