Dramatyczne sceny w Paryżu. Mężczyzna zagroził wysadzeniem konsulatu
Agencja AFP poinformowała o akcji służb w paryskim konsulacie Iranu. Do budynku miał wejść mężczyzna z ładunkami wybuchowymi i grozić wysadzeniem. Wokół placówki policjanci utworzyli kordon bezpieczeństwa. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Jak informuje telewizja BFM TV, mężczyzna irańskiego pochodzenia został zatrzymany ok. 14:45 i jest przesłuchiwany. Teren budynku i wokół niego jest cały czas sprawdzany. Mężczyzna miał twierdzić, że chce pomścić swojego brata, który został zamordowany w Iranie.
Według komunikatu policji, akcja służb została podjęta po informacji od świadka, który miał widzieć mężczyznę wnoszącego ładunki wybuchowe do konsulatu Iranu w Paryżu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"
Według źródeł w konsulacie Iranu w Paryżu, mężczyzna był nieuzbrojony i cierpiał na problemy psychiczne. Po rozmowie z pracownikami placówki, którzy poczęstowali go ciastem i wodą, z własnej woli opuścił placówkę. Przez policję został aresztowany już po wyjściu z budynku - relacjonuje dziennikarz "Le Point".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sprawdzany był też samochód, którym zatrzymany miał przyjechać do ambasady. Cała akcja zaczęła się około godziny 11:00.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak podała gazeta "Le Parisien", według świadków zdarzenia mężczyzna w budynku ciągnął po ziemi flagi. Na razie nie wiadomo, czy incydent miał związek z konfliktem irańsko-izraelskim.
Wcześniej w piątek wybuchy słyszano w irańskim mieście Isfahan. Według licznych źródeł miał to być atak odwetowy Izraela, który miał być odpowiedzią na irański atak z nocy 13 na 14 kwietnia. Jak podkreśla Reuters, obie strony konfliktu nie eksponują informacji o wymianie ognia, aby nie eskalować konfliktu.