ŚwiatDramatyczna walka o życie - umierają z zimna i głodu

Dramatyczna walka o życie - umierają z zimna i głodu

Władze rosyjskiego Dagestanu próbują ratować wygłodzone pelikany, które przyleciały z zamarzniętych delt Wołgi i Tereku do Machaczkały. Przy temperaturze minus 20-30 stopni Morze Kaspijskie zamarzło po raz pierwszy od lat, uniemożliwiając pelikanom połów ryb.

Dramatyczna walka o życie - umierają z zimna i głodu
Źródło zdjęć: © AP | Sergei Rasulov, NewsTeam

Wielkie ptaki umierają z zimna i głodu w zamarzających wodach przybrzeżnych zwykle ciepłego Dagestanu. Pelikan kędzierzawy jest największym przedstawicielem rodziny pelikanów - dorosły osobnik potrzebuje co najmniej 2,5 kg ryb dziennie.

Kilkaset pelikanów kędzierzawych, objętych ochroną gatunkową, schroniło się na terenie stoczni w pobliżu Machaczkały. Zdjęcia stłoczonych ptaków na terenie przemysłowym, m.in. pelikana grzejącego się przy ognisku, zamieszczają media.

Pracownicy dagestańskiego ministerstwa środowiska i ochotnicy z organizacji pozarządowych przynoszą pelikanom ryby, choć początkowo władze stoczni nie chciały wpuszczać ich na swój teren.

Pelikan kędzierzawy mierzy 160-180 cm, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi ponad trzy metry. Ptak waży 11-15 kg. W południowej Rosji żyje około 1400 pelikanów kędzierzawych.

Źródło artykułu:PAP
zimamorzemróz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)