Dramat nad jeziorem. Nie żyje 51‑latka
Dramatyczne zdarzenia nad Jeziorem Chłop koło Pszczewa. - Strażacy odnaleźli ciało kobiety, która wpadła z pomostu do wody - przekazał st. sierż. Alicja Kowalczyk z policji w Międzyrzeczu.
O pierwszej w nocy nad jeziorem Chłop koło Pszczewa 51-letnia kobieta wpadła z pomostu do wody i nie wypłynęła. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe.
- Po dwugodzinnej akcji kobieta została wyciągnięta z wody - powiedziała st. sierż. Kowalczyk.
Nad jezioro przyjechały trzy zastępy OSP z Pszczewa, strażacy z Międzyrzecza oraz ratownicy ze Świebodzina. Strażacy zaczęli poszukiwania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Załoga karetki pogotowia ratunkowego, która przyjechała, bezskutecznie reanimowała 51-latkę.
Dramat nad jeziorem. Nie żyje 51-letnia kobieta
- Pod nadzorem prokuratora trwa wyjaśnianie przyczyny oraz okoliczności, w jakich doszło do tragicznego zdarzenia - podała st. sierż. Kowalczyk.
O przebiegu interwencji poinformowała także OSP KSRG Pszczew. "O godzinie 00:39 otrzymaliśmy zgłoszenie o kobiecie w wieku 51 lat, która wpadła z pomostu do wody nad jeziorem Chłop. Natychmiast wyjechały 3 zastępy z naszej jednostki 36,37,38 + łódź. Po dwóch godzinnych poszukiwaniach udało się znaleźć ciało kobiety. Mimo podjętych czynności reanimacyjnych nie udało się uratować poszkodowanej" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych OSP z Pszczewa.
Czytaj więcej: