Dramat na Marywilskiej 44. Tyle zostało z centrum handlowego
Marywilska 44 było największym centrum handlowym w Warszawie. Nad ranem wybuchł tam pożar. Ogień w szybkim tempie pochłonął całą, ogromną halę. Reporter WP Jakub Bujnik uwiecznił na nagraniach z drona, jak wygląda po pożarze centrum handlowe.
W niedzielę nad ranem w centrum handlowym Marywilska 44 na warszawskiej Białołęce wybuchł pożar. Było to największe centrum handlowe na terenie Warszawy. Znajdowało się w nim prawie 1400 różnych sklepów i punktów usługowych.
Z hali niewiele pozostało. Zawalił się dach, wnętrze hali jest kompletnie wypalone. Widać to wyraźnie na nagraniach z drona, których autorem jest reporter WP Jakub Bujnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- W gaszeniu pożaru na Marywilskiej brało udział ponad 240 strażaków, w szczytowej fazie było 99 wozów bojowych, obecnie - 79; sytuacja jest opanowana, ale w środku jeszcze nie jest bezpiecznie - poinformował zastępca mazowieckiego komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Piotr Gąska.
Wciąż trwa dogaszanie wnętrza hali. Konstrukcja budynku jest jednak na tyle niestabilna, że ze względu na bezpieczeństwo strażaków, dogaszaniem ognia zajmuje się specjalny robot.
Do pożaru odniosło się na Facebooku Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich. "Płonie CH Marywilska 44, w której działalność prowadzi tysiące kupców wietnamskich i polskich. Straszna tragedia dla tysięcy kupców i ich rodzin. Pożar to dla kupców wielkie straty finansowe i utrata źródła utrzymana na długi okres. Jako organizacja obserwujemy rozwój sytuacji" - podało stowarzyszenie.
W kolejnym wpisie poinformowano, że Stowarzyszenie Wietnamczyków w Polsce, Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich w Polsce oraz inne organizacje wietnamskie spotykają się w niedzielę o godz. 20, by ustalić możliwości pomocy dla poszkodowanych.
Na zdjęciach ujawnionych przez PSP widać rozmiar tragedii kupców. Spłonęło wszystko, co było w hali.