Został oskarżony o naruszenie "moralności publicznej"
W 1952 r. włamano się do domu Turinga, który poinformował o tym fakcie policję. W wyniku jej śledztwa Turing potwierdził, iż jest homoseksualistą. Wówczas został oskarżony o obrazę moralności publicznej i wytoczono przeciwko niemu proces. Za homoseksualne stosunki z 19-latkiem został skazany na karę więzienia. W zastępstwie kary pozbawienia wolności matematyk zgodził się na chemiczną kastrację połączoną z podaniem kobiecych hormonów. Skutkiem ubocznym kuracji była między innymi ginekomastia. W dwa lata po niej odebrał sobie życie. 7 czerwca 1954 r. zamknął się w swojej sypialni i popełnił samobójstwo.
W 2009 r. premier Gordon Brown publicznie przeprosił za takie potraktowanie Turinga. Początkowo rząd rozważał rehabilitację w drodze specjalnego aktu parlamentu, ale okazało się to niemożliwe, ponieważ Turinga skazano w zgodzie z ówcześnie obowiązującym prawem. W 2013 r. królowa Elżbieta II publicznie go ułaskawiła. Akt łaski jest w Wielkiej Brytanii jedną z prerogatyw monarchii, stosowaną bardzo rzadko.
"Śmierć Turinga wstrząsnęła wszystkimi, którzy go znali. Nie pasowała do żadnego zrozumiałego ciągu wydarzeń, nic jej nie zapowiadało - żadne ostrzeżenie, żadna notatka z wyjaśnieniem. Wydawała się odosobnionym aktem destrukcji. Że był człowiekiem nieszczęśliwym i spiętym, że konsultował się z psychiatrą i otrzymał cios, który powaliłby wielu innych - to wszystko było znane i jasne, ale proces odbył się już dwa lata temu, leczenie hormonalne zakończyło się przed rokiem, a on wydawał się wyrastać ponad owe doświadczenia. Ludzie, którzy widzieli go w ostatnich dwóch latach, nie potrafili doszukać się żadnych powiązań. Wręcz przeciwnie, jego reakcje tak bardzo różniły się od obrazu więdnącego, zhańbionego, lękliwego i beznadziejnego osobnika, znanego z literatury i dramatów, że jego odejście z trudem mieściło się w głowach. Po prostu nie był typem samobójcy. Ci jednak, którzy odrzucali stereotypowy związek między procesem z 1952 r. i śmiercią z r. 1954, zapominali być może o tym, że samobójstwo nie zawsze da
się wyjaśnić w kategoriach słabości lub wstydu. Jak pisał cytowany przez Alana w 1941 r. Oscar Wilde, także mężczyzna pełen odwagi może skierować miecz na siebie" - czytamy w książce "Alan Turing. Enigma". Na zdjęciu: Benedict Cumberbatch, który w filmie "Gra tajemnic" wciela się w Alana Turinga.
Fragmenty książki "Alan Turing. Enigma" Andrew Hodgesa publikujemy dzięki uprzejmości wydawnictwa "Albatros".
(js)