"Pod pewnymi względami jest zdecydowanie antyspołeczny"
Ojciec geniusza, Julius Turing, był pracownikiem indyjskiej służby cywilnej i razem z żoną Ethel Turing mieszkał w Chatrapur niedaleko Madrasu w południowych Indiach. Tam też Alan Turing został poczęty jesienią 1911 r. Ponieważ rodzice przyszłego matematyka chcieli, aby dziecko urodziło się w Anglii, opuścili Indie i 23 czerwca 1912 r. w Londynie urodził się Alan Mathison Turing. Jego ojciec niedługo po jego narodzinach wrócił do Indii, natomiast matka wyjechała piętnaście miesięcy później, w połowie września 1913 r., pozostawiając Alana pod opieką nianiek.
W 1926 r. Alan Turing rozpoczął naukę w Scherbone School w Dorset. Od samego początku wykazywał duże zdolności w dziedzinie nauk ścisłych, jednak źle czuł się w szkole, która kształciła przyszłą kadrę przywódczą Imperium Brytyjskiego. W okresie Bożego Narodzenia 1927 r. dyrektor tej placówki tak o nim pisał: "Jest typem chłopca, który może sprawiać kłopoty w dowolnej szkole lub społeczności, jako że pod pewnymi względami jest zdecydowanie antyspołeczny. Sądzę jednak, że w naszej społeczności ma sporą szansę rozwinięcia swoich szczególnych uzdolnień, a jednocześnie nauczenia się w pewnym stopniu sztuki życia".
Turinga fascynowała chemia, nie bawiło go jednak uprawianie jej w sposób, jakiego od niego oczekiwano. Sprawozdania o jego postępach w matematyce i przyrodzie, z takimi określeniami, jak "wszystko psuje jego niedokładność, niechlujność i zły styl (...) przerażająco niechlujny zarówno w pracach pisemnych, jak i doświadczalnych", nadal odzwierciedlały jego nieumiejętność nawiązania kontaktu z otoczeniem, choć potwierdzały, że jest "bardzo obiecujący". "Wciąż przedstawia prace w sposób odrażający - pisał jeden z nauczycieli - psując dużą część przyjemności, jakiej powinny dostarczać. Nie rozumie, jak bardzo sprzeczne z dobrymi manierami są brzydkie pismo i bałaganiarskie rysunki".