Dorn i Rokita żądają komisji w "sprawie starachowickiej"
O "wykorzystanie swoich prerogatyw" wynikających z regulaminu
Sejmu i zwołanie posiedzenia komisji spraw wewnętrznych i
administracji zwrócili się do marszałka Sejmu Marka Borowskiego szefowie klubów Prawa i Sprawiedliwości Ludwik Dorn oraz Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. Komisja miałaby się zająć tzw. sprawą starachowicką.
W piśmie do Borowskiego Dorn i Rokita podkreślili, że ze względu na wagę i charakter sprawy uważają za niezbędne zwołanie komisji pod jego przewodnictwem.
Wcześniej Dorn zwrócił się do szefa komisji SWiA Andrzeja Brachmańskiego (SLD) o zwołanie posiedzenia komisji w tej sprawie. Jednak Brachmański poinformował Dorna, że nie ma podstaw regulaminowych do zwołania takiego posiedzenia.
Jak wyjaśnił Dorn, komisja miałaby zająć się wydarzeniami opisywanymi przez "Rzeczpospolitą", które dotyczą oskarżeń sformułowanych w tzw. sprawie starachowickiej wobec posłów Andrzeja Jagiełły oraz wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Zbigniewa Sobotki.
"Uważałem, iż tak poważne oskarżenia, bulwersujące opinię publiczną, powinny stać się przedmiotem obrad sejmowej komisji SWiA" - podkreślił szef klubu PiS.