Doradca Zełenskiego: Ponad tysiąc rosyjskich żołnierzy okrążonych w kotle
Jak twierdzą ukraińskie źródła, około tysiąca rosyjskich żołnierzy zostało okrążonych przez armię Kijowa w osadzie Wysokopilla w obwodzie chersońskim. Informacje na ten temat potwierdził też Ołeksji Arestowycz, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Podobno rosyjscy dowódcy byli przerażeni, kiedy dowiedzieli się, że istnieje ryzyko utraty tak dużej grupy wojskowych. Moskwa do tej pory nie odniosła się do tych doniesień.
- Zajęliśmy częściowo Ołhynie i prawie w całości Potiomkynę. Są to dwie osady na prawo i lewo od Wysokopilla. Jest to w zasadzie powtórka z Iłowajska dla sił rosyjskich, gdyż jest tam około ponad tysiąc ich żołnierzy z uzbrojeniem i sprzętem wojskowym - zapewnił Ołeksij Arestowicz.
Z relacji doradcy prezydenta Zełenskiego i ukraińskich mediów wynika, że grupa około tysiąca rosyjskich żołnierzy wpadła w tzw. taktyczne okrążenie w okupowanym na południu Ukrainy obwodzie chersońskim. Niedaleko osady Wysokopilla wojska Moskwy zostały okrążone przez ukraińskie wojsko i według Arestowycza, najlepszym dla nich rozwiązaniem będzie w tej sytuacji poddanie się.
- Mamy bardzo dużą pokusę, żeby ich wszystkich zakopać w tym kotle. Ale po pierwsze, nie walczymy jak Rosjanie, nie łamiemy słowa. Poddanie się, byłoby najlepszym wyjściem - uznał Arestowycz.
Ukraińska ofensywa w obwodzie chersońskim
Informację o zamknięciu kotła pod Wysokopillą podano dopiero w piątek późnym wieczorem. Moskwa na ten temat milczy.
Co więcej, uważa się, że w przypadku odbicia przez Ukrainę Chersonia i usunięcia wszystkich wojsk nieprzyjaciela z tego regionu i okolic, doprowadzi to do załamania morale wroga, co będzie miało kluczowy wpływ na dalsze losy wojny.
Ostatnio ukraińskie wojska ostrzelały most Antonowski w Chersoni będący jedną ze strategicznych przepraw przez Dniepr. Jego uszkodzenie może mieć decydujący wpływ na logistykę Rosjan i w znacznym stopniu utrudnić przemieszczanie oddziałów.