Doradca prezydenta: W niedzielę premier zakomunikował prezydentowi, jakie są decyzje PiS
Andrzej Zybertowicz porównuje dymisję Macierewicza do ustąpienia ze stanowiska szefowej rządu Beaty Szydło. - Odniosła wiele sukcesów, ale można mówić o potrzebie włączenia drugiego biegu "dobrej zmiany" - stwierdził.
Dla wielu polityków dymisja Antoniego Macierewicza była zaskoczeniem. Były szef MON we wtorek przekazał obowiązki nowemu szefowi resortu Mariuszowi Błaszczakowi.
W wywiadzie dla Tvn24 prof. Zybertowicz zaznaczył jednak, że żadnego zaskoczenia nie było. Według doradcy prezydenta decyzję podjęto już w niedzielę. - Sądzę, że zostało to rozstrzygnięte w czasie posiedzenia Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości - powiedział. - W niedzielę premier zakomunikował prezydentowi, jakie są decyzje Prawa i Sprawiedliwości - dodał.
"Nikt nie jest przyklejony do stołka"
Według doradcy prezydenta, Antoni Macierewicz dalej będzie ważną postacią Zjednoczonej Prawicy. - Myślę, że ta siła Antoniego Macierewicza będzie dalej wzmacniała dobrą zmianę - tłumaczył.
Polityk podkreślił, "wieloletnie zasługi" Antoniego Macierewicza, jego "odwagę" oraz to, że "sprawdził się pod wieloma względami". Równocześnie zaznaczał, że decyzja o dymisji byłego ministra MON spowodowana była potrzebą nowego spojrzenia na politykę.
- Kilka pól wymaga świeżego spojrzenia, którego może zabrakło Macierewiczowi - objaśniał. - Przyszłość pokaże, ale sama obecność Antoniego Macierewicza w środowisku dobrej zmiany jest ważnym komunikatem dla społeczeństwa - dodał.