Nowe zarzuty dla Bąkiewicza. Prokuratura rozszerza oskarżenia
Gorzowska prokuratura okręgowa uzupełniła zarzuty wobec Roberta Bąkiewicza, dotyczące znieważenia funkcjonariuszy. Dodatkowo oskarżono go o pomówienie i próbę nakłonienia do niedopełnienia obowiązków.
Co musisz wiedzieć?
- Gorzowska prokuratura uzupełniła zarzuty wobec Roberta Bąkiewicza.
- Dodatkowe oskarżenia dotyczą pomówienia za pośrednictwem internetu oraz próby nakłonienia funkcjonariuszy do niedopełnienia obowiązków.
- Środki zapobiegawcze obejmują dozór policji i zakaz zbliżania się do granicy polsko-niemieckiej.
Jakie są nowe zarzuty wobec Bąkiewicza?
Gorzowska prokuratura okręgowa rozszerzyła zarzuty wobec Roberta Bąkiewicza, który wcześniej został oskarżony o znieważenie funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk Polski 2050: Marszałek Hołownia dotrzyma słowa
Nowe oskarżenia obejmują pomówienie funkcjonariuszy, co mogło ich poniżyć w oczach opinii publicznej, oraz próbę nakłonienia ich do niedopełnienia obowiązków służbowych. Dodatkowo, Bąkiewiczowi zarzucono pomówienie innej funkcjonariuszki za pośrednictwem internetu.
Przeczytaj także: Jest ruch prokuratury. Chodzi o fundację związaną z Bąkiewiczem
Jakie konsekwencje grożą Bąkiewiczowi?
Prokuratura uznała, że czyny te mają charakter chuligański, co zwiększa maksymalną karę do 4,5 roku pozbawienia wolności. Wobec Bąkiewicza nadal obowiązują środki zapobiegawcze, takie jak dozór policji, obowiązek informowania o opuszczaniu miejsca pobytu oraz zakaz zbliżania się do polsko-niemieckich przejść granicznych na odległość mniejszą niż kilometr.
Przeczytaj także: Kolejne ułaskawienie Dudy. Znamy szczegóły
Jakie są reakcje Bąkiewicza i jego obrońców?
Po przesłuchaniu Bąkiewicz złożył krótkie oświadczenie, w którym nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
- Mamy do czynienia niewątpliwie z ogromnym skandalem. Po pierwsze nie mamy dostępu do pełnych akt sprawy. Po drugie sprawa toczy się w kuriozalnej sytuacji, w której normalnie tego typu sprawy nie są procedowane przez prokuraturę, tym bardziej prokuraturę okręgową - powiedział Bąkiewicz dziennikarzom.
Jego adwokaci zapowiedzieli złożenie zażalenia na stosowane środki zapobiegawcze, argumentując, że sprawa powinna być ścigana z zawiadomienia prywatnego. Bąkiewicz skrytykował również sposób prowadzenia postępowania, określając je jako skandaliczne.