Tusk zwrócił się do polskich żołnierzy. "Państwo stoi po ich stronie"
- Jeśli żołnierz czy strażnik będzie używał wszystkich dostępnych narzędzi, aby chronić polską granicę, polskich obywateli i ich majątek, bezpieczeństwo polskich obywateli czy bezpieczeństwo ojczyzny, musi mieć pełne poczucie, że państwo stoi po jego stronie - mówił Donald Tusk tuż przed rozpoczęciem posiedzenia rządu.
Donald Tusk w trakcie swojego wystąpienia na początek posiedzenia rządu odniósł się - chociaż wprost nie podkreślił - do doniesień, że na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie spadł nie rosyjski dron, ale rakieta polskiego F-16
Jak stwierdził premier, odniósł się do "akcji, która wywołuje największe emocje". - Każda sytuacja, która wymaga działania prokuratury, będzie analizowana przez prokuraturę, ale nie dlatego, żeby w jakikolwiek sposób zrzucać odpowiedzialność za konsekwencje działań na polskim terytorium, na polskiej granicy czy na polskim niebie odpowiedzialność na polskich żołnierzy, polskich pilotów czy sojuszniczych pilotów i żołnierzy. To nie wchodzi w rachubę - zapewnił premier.
- Jeśli żołnierz czy strażnik graniczny używa wszystkich dostępnych narzędzi, aby chronić granicę i obywateli, musi mieć pełne poczucie, że państwo stoi po jego stronie - dodał Tusk.
Premier powtarzał, że nie można dopuścić do sytuacji, w której wojskowy, czy strażnik graniczny będzie musiał zastanawiać się, czy jego interwencja nie spotka się z przykrymi dla niego konsekwencjami. - Po pierwsze musi być jasne, w jakiej sytuacji znalazł się świat i Polska, że tu nie ma żartów. Musi być też oczywiste dla każdej państwowej instytucji, dla każdego polityka, że mogą pojawić się także sytuacje, w której dojdzie do jakichś strat. Nie zmienia to w żaden sposób odpowiedzialności agresora i napastnika - mówił szef rządu.
Program Orka ma ruszyć po decyzji rządu
Na środowym posiedzeniu Rady Ministrów ma zostać podjęta uchwała w sprawie zakupu okrętów podwodnych w programie Orka do końca roku. Formalnie, w porządku obrad Rady Ministrów, punkt dotyczący programu Orka figuruje jako informacja o stanie prac nad pozyskaniem okrętów podwodnych nowego typu wraz z projektem zapisu protokolarnego.
Program ten, przewidujący zakup kilku - najprawdopodobniej trzech - nowych okrętów podwodnych, to jeden z najważniejszych i najpilniejszych programów modernizacyjnych polskiej Marynarki Wojennej, która obecnie dysponuje jednym poradzieckim i skrajnie przestarzałym okrętem tego typu. Program ciągnie się już od kilkunastu lat. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w ostatnich miesiącach wielokrotnie zapewniał, że decyzja ws. zakupu okrętów podwodnych ma zapaść jeszcze w tym roku.