Tusk premierem
Lato 2007 roku było dla Tuska gorące. Po tym, jak rozpadła się koalicja PiS-Samoobrona-LPR i doszło do przedterminowych wyborów parlamentarnych, jego dalsza kariera polityczna zawisła na włosku. Gdyby Platforma przegrała przyspieszone wybory, musiałby odejść. Ostatecznie PO wygrała, co, zdaniem ekspertów, zawdzięczała Tuskowi i jego zwycięstwu w debacie telewizyjnej z Jarosławem Kaczyńskim.
W listopadzie 2007 roku Tusk został premierem, jak się później okazało na siedem lat i dwie kadencje, choć wcześniej nie miał żadnego doświadczenia w tym temacie. I wygłosił w sejmie swoje słynne już expose, w którym zapowiedział między innymi: podniesienie płac nauczycieli, reformę emerytalną, walkę z korupcją, obniżenie bezrobocia i podatków.
Tusk po latach ocenił, że jego rządy były sukcesem, chociaż, jak sam przyznał, nie udało się przeprowadzić wszystkich obiecanych zmian. Tusk, jako premier, nie ustrzegł się błędów. Przykłady? Podróż do Ameryki Południowej w 2008 roku, którą w mediach przedstawiano jako "podróż życia" i słynne już odznaczenie, jakie przyjął (Słońce Peru). Był na urlopie, gdy w 2011 roku rosyjski MAK ogłosił wyniki śledztwa katastrofy smoleńskiej i całą winę przypisał polskim pilotom.