Donald Tusk sceptyczny wobec pomysłu powrotu do 49 województw
Premier Donald Tusk jest sceptyczny, jeśli chodzi o powrót do dawnej mapy województw. Pomysł przywrócenia podziału Polski na 49 województw propaguje SLD. Jak zapowiedział Tusk, rząd chce wesprzeć finansowo byłe miasta wojewódzkie i kilkanaście średniej wielkości.
21.01.2014 | aktual.: 21.01.2014 11:18
Tusk podkreślił na wtorkowej konferencji w Częstochowie, że "wsparcie finansowe jest więcej warte, niż marzenia niektórych, by wrócić do 49 województw".
Premier powiedział, że projekt bezpośredniego wsparcia, który został przygotowany przez minister infrastruktury i rozwoju Elżbietę Bieńkowską, będzie poświęcony "wyłącznie byłym miastom wojewódzkim i kilkunastu podobnej wielkości miastom w Polsce". - I mówimy tu o miliardach euro - dodał szef rządu.
Jak zaznaczył trwa debata, co zrobić z miastami, które utraciły status wojewódzki i "mają poczucie straty". - Szczególnie cierpią te miasta (...), które mają większy niż średnia krajów poziom bezrobocia, a były kiedyś miastami wojewódzkimi - ocenił Tusk. Zapowiedział, że będzie odwiedzał byłe miasta wojewódzkie.
Zdaniem premiera najważniejsze jest, aby byłe miasta wojewódzkie i "kilkanaście miast średniej wielkości o dużych aspiracjach otrzymały realne wsparcie finansowe, także po to, aby móc tworzyć nowe miejsca pracy". Tusk podkreślił, że nowe miejsca pracy nie zależą od tworzenia nowych urzędów oraz od decyzji urzędników.
Pod koniec ubiegłego roku SLD zgłosiło pomysł powrotu do podziału administracyjnego Polski na 49 województw. W ubiegłym tygodniu rozpoczęła się akcja Sojuszu "Polska x 49". Planowane są m.in. spotkania z mieszkańcami byłych miast wojewódzkich i ankieta o skutkach reformy administracyjnej z 1999 r. Politycy SLD uważają, że obecny podział na 16 województw powoduje degradację mniejszych ośrodków.
Tusk pytany pod koniec grudnia ub.r., czy możliwy jest powrót do koncepcji 49 województw, odpowiedział na Twitterze: "Kluczowe dla skutecznego wydania środków europejskich są duże regiony. Choćby z tego powodu na najbliższe lata (jest to) nierealne".