Donald Tusk po spotkaniu ws. Brexitu. "Kończy się filozofia, że można zjeść ciastko i mieć ciastko"
Przewodniczący Rady Europejskiej ocenił po spotkaniu w Londynie z brytyjską premier Theresą May, że "nie ma jeszcze wystarczającego postępu" w negocjacjach ws. wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty. - Konstruktywny i bardziej realistyczny ton przemówienia premier May we Florencji i naszych rozmów pokazuje, że kończy się filozofia, że można zjeść ciastko i mieć ciastko - zaznaczył. - A przynajmniej mam taką nadzieję - dodał.
Były polski premier ocenił, że to "dobra wiadomość", choć jednocześnie zaznaczył, że nikt nie powie mu, że Brexit jest dobrą rzeczą. - Zawsze mówiłem, że to kontrola szkód, i nie zmieniłem swojej opinii - zaznaczył.
Tusk przypomniał, że rozpoczęcie rozmów o przyszłych relacjach Wielkiej Brytanii z Unią Europejską po Brexicie, w tym przede wszystkim o stosunkach handlowych, zależy od postępu w negocjacjach.
Dotyczą one trzech kluczowych obszarów związanych z wyjściem ze wspólnoty: rozliczenia finansowego, przyszłej granicy pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną oraz praw obywateli.
- Obie strony ciężko (nad tym - przyp. red.) pracują, ale gdyby spytać mnie dzisiaj (...) to powiedziałbym, że nie ma jeszcze wystarczającego postępu - ale będziemy nad tym pracować - powiedział szef RE.
Czwarta runda negocjacji w sprawie Brexitu
Według dotychczasowych planów decyzja o tym, czy obie strony wykonały "wystarczający postęp", ma zapaść na październikowym szczycie UE.
W Brukseli rozpoczęła się czwarta runda negocjacji w sprawie Brexitu, w której biorą udział brytyjski minister ds. wyjścia z UE David Davis i główny negocjator UE Michel Barnier.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca br. i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.