Donald Tusk krytycznie o stanowisku polskiego rządu na szczycie UE: Jest na etapie "należy nam się"
Premier Matusz Morawiecki przekonuje, że polska delegacja na szczycie Rady Europejskiej dzielnie negocjowała w sprawie nowego budżetu UE. Innego zdania na ten temat jest szef RE, Donald Tusk.
- Obawiam się, że polski rząd jest raczej na etapie "należy nam się", a nie pomysłów i mądrej dyplomacji, żeby rzeczywiście dostać to, co się należy i więcej - ocenił wysiłki polskiej delegacji w rozmowie z reporterem RMF FM Donald Tusk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przyszły budżet Wspólnoty był głównym tematem drugiego dnia szczytu UE. Fińska prezydencja przedstawiła nową propozycję wieloletnich ram finansowych, która zakłada spore cięcia.
Kwestia ta w ostatnich dniach budziła sporo kontrowersji, po tym jak Finowie przedstawili innym krajom członkowskim nową propozycję.
Zaproponowano budżet UE na poziomie 1,03-1,08 proc. dochodu narodowego brutto UE27, czyli zmniejszenie w porównaniu z ubiegłoroczną propozycją Komisji Europejskiej, zakładającą budżet na poziomie 1,114 proc. Oznaczałoby to cięcia w wysokości do 85 mld euro wobec i tak przewidującej redukcję propozycji przedstawionej wcześniej przez unijnych urzędników.
Krytycznie o propozycji cięć wypowiadał się m.in. premier Mateusz Morawiecki. - Państwa, które chcą zmniejszać budżet, mówią jednocześnie o zwiększaniu europejskości. To jakiś problem ze spójnością - mówił szef rządu.
Źródło: rmf24.pl