ŚwiatDonald Trump zamierza zachować Jamesa Comeya jako szefa FBI

Donald Trump zamierza zachować Jamesa Comeya jako szefa FBI

Donald Trump zamierza zachować na stanowisku dyrektora FB Jamesa Comeya. Napisał o tym dziennik „New York Times”, a potwierdziły to Reutersowi dobrze poinformowane źródła.

Donald Trump zamierza zachować Jamesa Comeya jako szefa FBI
Źródło zdjęć: © PAP

"NYT" napisał, że James Comey o zamiarze Donalda Trumpa powiadomił swoich współpracowników. Dziennik uważa, że prezydent USA oszczędza sobie kłopotu z szukaniem następcy na to kluczowe stanowisko w organach ścigania USA.

James Comey jest Republikaninem, ale nominacje na to stanowisko otrzymał z rąk Baracka Obama w 2013 roku. Jego kadencja kończy się dopiero w 2023 roku, ale prezydent może go w dowolnym momencie zwolnić.

Śledztwa FBI

Szef FBI stał się obiektem krytyki ze strony Demokratów, gdy 11 dni przed wyborami prezydenckimi 8 listopada 2016 roku ogłosił, że FBI bada nowe e-maile Hillary Clinton. Sprawa dotyczyła wykorzystywania przez kandydatkę Demokratów prywatnego serwera poczty elektronicznej w czasach, gdy była sekretarzem stanu USA.

Dwa dni przed wyborami James Comey ogłosił, że sprawdzenie nowych e-maili nie zmieniło oceny FBI. Wcześniej stwierdzono, że nie ma podstaw do postawienia Hillary Clinton jakichkolwiek zarzutów karnych. Nie naprawiło to jednak politycznych szkód, jakich doznała kandydatura Clinton.

Cztery dni po przegranych wyborach Hillary Clinton zarzuciła szefowi FBI, że przyczynił się do jej porażki. Skarżyła się, że Donald Trump wykorzystał słowa Jamesa Comeya do atakowania jej w ostatniej fazie kampanii wyborczej.

W trakcie kampanii Donald Trump ostro krytykował ministerstwo sprawiedliwości za to, że nie postawiło Hillary Clinton zarzutów karnych w związku z korzystaniem przez nią z prywatnego serwera do służbowych e-maili.

Tymczasem "New York Times" przypomniał, że kierowana przez Jamesa Comeya FBI wraz z CIA i innymi amerykańskimi agendami rządowymi bada zapisy podsłuchanych rozmów i powiązania biznesowe między byłymi i obecnymi współpracownikami Donalda Trumpa a władzami Rosji. Śledztwo dotyczy byłego szefa kampanii Paula Manaforta, biznesmena i byłego doradcy ds. polityki zagranicznej Cartera Page'a oraz republikańskiego lobbysty i konsultanta politycznego Rogera Stone'a.

Donald TrumpHillary Clintonusa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)