"Domino przemocy". Tak działa machina Putina
Wojna w Ukrainie trwa. Z dr Marią Domańską z Ośrodka Studiów Wschodnich porozmawialiśmy o tym, jak wygląda teraz codzienność w Rosji. Analityczka mówi wprost, że wśród Rosjan panuje kult przemocy. - Przemoc w Rosji jest podstawowym regulatorem władza-społeczeństwo. To jest niestety rosyjska tradycja. Jest odgórny kult przemocy i oddolna, bardzo rozpowszechniona akceptacja tego zjawiska. Oczywiście nadal są w Rosji ludzie, grupy, które próbują się temu przeciwstawić, natomiast władza od wielu lat z tym walczy - mówiła w programie "Newsroom" WP. Jak podkreśla, zjawisko to można nazwać "dominem przemocy". - Państwu zależy, żeby ubezwłasnowolnić obywatela i przyzwyczaić go do opresji ze strony samego państwa. Władze w jakiś sposób przyzwalają obywatelowi na przemoc wobec słabszych, na zasadzie, żeby swoją frustrację wyładował na słabszych, a nie zwrócił się przeciwko państwu - wyjaśniła ekspertka. Dodała, że negatywny przykład dla społeczeństwa idzie z góry. - Putin jest twarzą kultu przemocy i toksycznej męskości, takim samcem alfa - oceniła dr Maria Domańska.