Dominik Tarczyński wielkim fanem premiera Mateusza Morawieckiego. Spisano jego komplementy
"Ładnie", "duma" i osiemnaście razy "brawo" - wykrzyczał je Dominik Tarczyński, kiedy premier Mateusz Morawiecki wygłaszał swoje expose. Posła Prawa i Sprawiedliwości było słychać mimo gwaru w Sejmie.
"Wygląda na to, że na początku kadencji ujawnił się największy fan premiera Mateusza Morawieckiego" - podaje portal gazeta.pl. Przeanalizował protokół z Sejmu, kiedy premier Mateusz Morawiecki wygłaszał expose.
Mimo gwaru oklasków do uszu protokolantów docierały komplementy wypowiadane przez Dominika Tarczyńskiego pod adresem szefa rządu. Zanotowano, że poseł PiS aż 18 razy wyraził swój zachwyt słowem "brawo".
Wyrazem "ładnie" posłużył się z kolei wtedy, gdy Morawiecki powiedział: "Państwo nie może być tylko nocnym stróżem, i to przysypiającym na służbie. Państwo nie może abdykować".
Expose Morawieckiego. Grzegorz Braun zablokował mównicę
"Dziś Polacy znów wracają do ojczyzny. Wreszcie dziś Polska dla pokoleń emigrantów może być nadzieją i przyszłością, miejscem powrotu. (...) Polska stoi dziś przed wielką szansą budowy swojej dobrej przyszłości, przyszłości dobrej dla siebie i dla innych" - podkreślił premier. Wtedy Tarczyński też zareagował. - Duma - zaznaczył.
W stenogramie odnotowano aż 40 wypowiedzi posła Tarczyńskiego. Poza rzucaniem komplementów w stronę premiera, namawiał też Grzegorza Brauna, by zszedł z mównicy: "Premier jest. Daj spokój, Grzegorz, zejdź".
Zobacz też:
Źródło: gazeta.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl