Dobre wieści z frontu. Ukraińcy wyrzucili Rosjan z okopów
Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się w czerwcu. Postępy dotychczas są mozolne, ale daniem analityków Instytutu Studiów nad Wojną wysiłki Kijowa mogą wkrótce przynieść znaczący postęp.
28.09.2023 | aktual.: 17.01.2024 19:20
Siły Zbrojne Ukrainy (SZU), które prowadzą kontrofensywę w obwodzie zaporoskim, mogą w najbliższym czasie zyskać przewagę nad rosyjskimi siłami i przesunąć się głębiej w kierunku rosyjskich pozycji. To możliwe, ponieważ siły przeciwnika prawdopodobnie nie kontrolują już linii okopów w pobliżu miejscowości Werbowe. Taką obserwację przedstawił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w swojej najnowszej analizie.
Raporty wskazują, że oddziały agresora wycofały się z umocnień na zachód od Werbowego, co potwierdzają nagrania z wtorku, opatrzone danymi geolokacyjnymi. Znaczenie tej sytuacji dla potencjalnych przyszłych sukcesów ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie zaporoskim podkreślił generał Ołeksandr Tarnawski, dowódca zgrupowania "Tauryda" SZU. W środę wojskowy zapowiadał, że z zaporoskiego odcinka frontu nadejdą niebawem "dobre wieści" - poinformował ISW.
Droga prowadzi na Krym
Na początku czerwca ukraińska armia rozpoczęła kontrofensywę skoncentrowaną głównie na południu kraju - w regionie zaporoskim. Głównym celem tej operacji jest przerwanie połączenia lądowego między Rosją a okupowanym Krymem, które Rosja uzyskała, zajmując terytorium Ukrainy wzdłuż wybrzeża Morza Azowskiego.
W sierpniu, ukraińskie siły zbrojne zdołały przełamać pierwszą, uważaną za najtrudniejszą, linię obrony rosyjskiej w obwodzie zaporoskim. W drugiej połowie września ciężki sprzęt ukraiński pojawił się również poza trzecią (ostatnią) linią umocnień w rejonie miejscowości Werbowe. Innym obszarem, w którym ukraińskie siły odnotowały postępy, są okolice miejscowości Robotyne, leżącej na trasie do okupowanego Tokmaku.
Przeczytaj także: