Dlaczego Tusk nie dyscyplinuje PSL-u? "Próbuje wykorzystać sytuację"
Powoli zbliżają się wybory prezydenckie. W tym kontekście, w programie "Newsroom" WP rozmawiano o problemach w koalicji rządzącej. Prof. Renata Mieńkowska-Norkiene oceniła, że "PSL swoimi wyskokami działa na niekorzyść Hołowni". Tłumaczyła, że przez to wynik Hołowni w wyborach prezydenckich może nie być spektakularny i w drugiej turze znajdzie się kandydat PiS i KO. - Przecież Rafał Trzaskowski może wykorzystywać, taki argument, że kandydat Trzeciej Drogi to będzie kandydat, który będzie wetował zmiany dotyczące aborcji, związków partnerskich - mówiła politolożka. Oceniła także, że "to może być powód, dla którego Donald Tusk tak spokojnie patrzy na to co się dzieje i nie dyscyplinuje też PSL-u". - Być może on próbuje wykorzystać sytuację w ten sposób, żeby PSL pokazał się jako ultrakonserwatywny. Jako "przeszkadzacz", po to, żeby zmniejszyć szanse Szymona Hołowni - mówiła prof. Mieńskowska-Norkiene.