Dlaczego Rosja wysadziła zaporę? Fiński generał pewny
Rosjanie wysadzili w powietrzę zaporę w Nowej Kachowce. Ruch ten praktycznie uniemożliwia działania na dolnym odcinku Dniepru. Lokalne władze poinformowały, że za pięć godzin woda osiągnie poziom krytyczny. Doniesienia o eksplozji skomentował na Twitterze fiński generał Pekka Toveri.
Kilkusetmetrowy fragment zapory Nowa Kachowka na Dnieprze, głównej drodze wodnej biegnącej przez południowo-wschodnią Ukrainę, został wysadzony przez rosyjskie siły. W dole rzeki znajduje się wiele miast i miasteczek, w tym Chersoń, miasto przed wojną liczące około 300 000 mieszkańców.
"Rosjanie najwyraźniej chronią swoją zachodnią stronę, zalewając dolny bieg Dniepru. Stwarza to sporo wyzwań dla Ukraińców i uniemożliwia działania przez rzekę. Nie mówiąc już o stratach finansowych w przyszłości" - skomentował wydarzenie na Twitterze były szef wywiadu Finlandii, obecnie poseł, Pekka Toveri.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kolejny akt terroru
Ukraińskie władze zarządziły ewakuację zagrożonych zalaniem obszarów. MSW postawiło wszystkie dostępne na miejsce służby na nogi i zaangażowały w akację ratowniczą.
- Armia rosyjska dokonała kolejnego aktu terroru, wysadziła Kachowską Elektrownię Wodną. Za pięć godzin woda osiągnie poziom krytyczny - przekazał przed godziną 8:00 szef Chersońskiej Wojskowej Administracji Obwodowej Ołeksandr Prokudin i wezwał mieszkańców regionu do ewakuacji. - Prosimy o zebranie dokumentów i niezbędnych przedmiotów, oczekiwanie na autobusy ewakuacyjne. Mieszkańcy Lewego Brzegu zróbcie wszystko, aby się zabezpieczyć i natychmiast opuścić niebezpieczny teren - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężna salwa z HIMARS-ów. Deszcz rakiet spadł na Rosjan
Obecnie badana jest skala zniszczeń, prędkość i objętość wody oraz prawdopodobne obszary zalania. Wszystkie służby działają, a sytuacja jest monitorowana.
Ukraińskie władze szacują, że woda podniesie się do "poziomu krytycznego" za 5 godzin.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Generał odniósł się do zniszczenia zapory w Nowej Kachowce także w rozmowie z dziennikiem "Ilta Sanomat". -Celem Rosjan jest zalanie dolnego biegu Dniepru od Kachowki do morza. Uniemożliwi to ukraińskim żołnierzom przeprawę przez Dniepr. Rosjanie uzyskali w ten sposób linię frontu o długości kilkuset kilometrów, którą mogą kontrolować stosunkowo niewielkie siły - skomentował Toveri.
Zdaniem fińskiego eksperta oddziały Kremla były przygotowane do całej akcji. - Rosjanie są w tym dobrzy. Zniszczenie wszystkiego to jest niestety najlepsza umiejętność Rosjan - uważa były szef fińskiego wywiadu. - Eksplozja tamy świadczy o desperacji Rosji: teraz tylko stara się utrzymać terytoria, które ukradła Ukrainie - podkreślił wojskowy.
- Moim zdaniem tamy są obiektami chronionymi. Nie byłoby to jednak nic nowego, bo Rosja łamie wszelkie zasady prawa wojennego i umów międzynarodowych. To kolejna zbrodnia wojenna - dodał generał.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski