Dlaczego Komorowski zmienił szpital?
Bronisław Komorowski (58 l.) nie będzie się leczył - tak jak jego poprzednicy - w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie - czytamy w "Fakcie".
Woli korzystać ze stołecznego szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej. - Pan prezydent zmienił nasz szpital na klinikę MSWiA - poinformował "Fakt" ppłk dr Piotr Dąbrowiecki, rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego. Prezydencka salonka w Instytucie zostanie więc przeznaczona dla zwykłych pacjentów.
Prezydenci wraz z rodzinami - czy to na badania okresowe czy też leczenie - trafiali pod opiekę lekarzy z ul. Szaserów. To był specjalny, tzw. prezydencki zespół, złożony z najlepszych wojskowych medyków kilku specjalności. Głowę państwa przyjmowano wtedy w jednoosobowej sali, zwanej salonką, z najnowocześniejszym sprzętem. A wszystko to w ramach zwyczaju, że prezydentem, jako zwierzchnikiem sił zbrojnych, zajmują się wojskowi.
Bronisław Komorowski postanowił jednak zerwać z tą tradycją. Wybrał szpital przy ul. Wołoskiej, który kiedyś był oficjalnym rządowym ośrodkiem dla ministrów czy posłów jeszcze kilka lat temu mieli oni tam swoje VIP-owskie karty pacjentów. To tam w grudniu 2003 roku po wypadku śmigłowca trafił Leszek Miller (64 l.)-
Skąd ta zmiana? Dlaczego Komorowski nie chce się leczyć na Szaserów? - To autonomiczna decyzja pana prezydenta. Głowa państwa ma prawo wybrać sobie szpital - powiedział tylko ppłk Dąbrowiecki. Pytane przez nas o powody tej decyzji prezydenckie biuro prasowe nie odpowiedziało, a sam Bronisław Komorowski przebywa teraz z wizytą w Rumunii.
Na tej zmianie skorzystają na pewno zwykli pacjenci, którzy będą mogli korzystać teraz z prezydenckiej salonki. - Trafiają do nas osoby, które wymagają szczególnej ochrony, np. szef sztabu generalnego. Ale jeśli nie będziemy mieli akurat pacjentów wymagających pewnej izolacji, sala będzie dostępna dla wszystkich pacjentów - zapewnił nas ppłk Dąbrowiecki.
Salonka przestała więc być już zarezerwowana wyłącznie dla prezydenta, a zespół prezydenckich lekarzy rozwiązany. Pod opieką jednego z tych medyków pozostanie jeszcze jedynie pani Jadwiga Kaczyńska, która od początku była leczona właśnie w wojskowym szpitalu.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Szpitale są nieludzkie dla rodziców