Dla zabawy strzelał z wiatrówki. Poważnie ucierpiał jeden z przechodniów. Sprawcy grozi dożywocie
• W sobotnią noc na poznańskich Jeżycach dwaj młodzi mężczyźni dla zabawy strzelali do przechodniów z wiatrówki
• Jeden z postrzelonych w ciężkim stanie trafił do szpitala
• Starszy z mężczyzn, który miał do niego strzelić, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotni wieczór. Około godz. 22 policja odebrała zgłoszenia, że w okolicach skrzyżowania ulic Sienkiewicza i Kochanowskiego ktoś strzela z wiatrówki do przechodniów. Jeden z postrzelonych, 55-latek, trafił do szpitala w ciężkim stanie. Drugi mężczyzna został zraniony w plecy.
- Śrucina przebiła klatkę piersiową i utknęła tuż obok serca i aorty – wyjaśniał w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Ponieważ nie było wiadomo, skąd dokładnie padły strzały, policjanci sprawdzali po kolei wszystkie okoliczne mieszkania. Około godz. 2 w nocy w jednym z mieszkań znaleźli wiatrówkę z pudełkiem śrutu. Na miejscu zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 20 i 23 lat. Obaj byli pijani, a w mieszkaniu znaleziono także marihuanę.
W poniedziałek prokuratura postawiła obu mężczyznom zarzuty.
- Obaj usłyszeli zarzuty posiadania marihuany, a ponadto starszemu z mężczyzn postawiono także zarzut usiłowania zabójstwa oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia – mówi Wirtualnej Polsce Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
We wtorek sąd podejmie decyzję, czy 23-latek zostanie tymczasowo aresztowany. Za usiłowania zabójstwa grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .