"Die Welt": nieprzepracowany spadek po PRL. "Pretekst dla Kaczyńskiego"
"Polsce brakuje krytycznego spojrzenia na epokę PRL" - ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". "Po upadku reżimu Jaruzelskiego, w Polsce nie odbyła się prawdziwa debata, nagle wszyscy byli ofiarami sowieckiego eksportu komunizmu” - czytamy w komentarzu zatytułowanym "Rozliczenie z przeszłością to żaden luksus".
25.10.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:09
Marko Martin, autor tekstu ocenia, że w pierwszych latach po 1989 roku odejście od rozliczeń przeszłości było być może konieczne, aby poskromić stare elity. "Ale teraz dostarcza partii Jarosława Kaczyńskiego pretekstu do instytucjonalnych czystek, które mimo antykomunistycznej retoryki, niesione są totalitarną furią i skierowane głównie przeciwko liberałom" - zauważa publicysta.
Dodaje, że w polskiej debacie powróciły demony przeszłości znane z czasów PRL.
"Znowu słyszy się o narodzie i wrogach narodu. Paradoksalnie, często mówią to starzy bojownicy z Solidarności, którzy nigdy krytycznie nie przyjrzeli się podstawom własnych poglądów i z zatrważającą dobrym samopoczuciem stawiają się po stronie «czystych»” - czytamy w "Die Welt".
Zdaniem komentatora gazety, to właśnie z powodu braku wnikliwej debaty doszło do tak głębokiego podziału polskiego społeczeństwa.
Zobacz także
Podobna droga Orbana
Autor tekstu dodaje, że podobne mechanizmy widoczne są także w innych krajach, m.in. na Węgrzech i w Hiszpanii.
Jego zdaniem także węgierski premier Viktor Orban wykorzystuje narrację o "hordach starych komunistów", gdy organizuje głosowanie przeciwko tezom nowego "wroga ludu" Georga Sorosa. Brakiem krytycznego rozprawienia się z przeszłością autor tekstu tłumaczy też zamieszanie wokół niezależności Katalonii w Hiszpanii.
Oprac. Wojciech Szymański