PolskaDecyzja o obywatelstwie jest, ale jej nie ma

Decyzja o obywatelstwie jest, ale jej nie ma

Jerzy Bilski, biotechnolog z North Dakota State University, stara się o zrzeczenie obywatelstwa polskiego. W liście do Wirtualnej Polski pisze, że nie wie, czy wciąż jest obywatelem RP.

Czy jestem jeszcze obywatelem polskim tego nie wiem. Kontaktowałem się e-mailowo z kancelarią Prezydenta RP i dowiedziałem się w końcu, że 16 czerwca mój wniosek został podpisany i 18 czerwca został wysłany do MSZ celem doręczenia go mi za pośrednictwem konsulatu RP w Chicago. Pan konsul zajmujący się tego typu sprawami nie wiedział nic o tym przedwczoraj (16 lipca) i polecił skontaktować się z nim ponownie po dalszych 2 tygodniach.

Zrzeczenie obywatelstwa jest ważne w momencie doręczenia lub podpisania przez prezydenta - panują tutaj prawnie sprzeczne opinie (dawniej było ważne w momencie doręczenia, teraz chyba w momencie podpisania).

Informacje na temat zrzeczenia się obywatelstwa w internecie są nieaktualne - jedyna pełna informacja - na stronie Konsulatu RP w Los Angeles -jest przedawniona.

Trudno jest otrzymać odpowiedź z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego. Odpowiedźw końcu się otrzymuje, ale trzeba wysłać niekiedy kilkanaście e-maili (lub więcej).Ja musiałem wypełnić przysłane formularze i załączyć dokumenty (chyba ok 10 szt.).

Nie wymaga się obecnie zwrotu kosztów wykształcenia w PRL oraz zaświadczenia o niezameldowaniu ( skąd - z każdej gminy?), a jedynie starczy zaświadczenie lub oświadczenie o wymeldowaniu się z adresu stałego.

Trzeba dołączyć m.in. odpisy aktów urodzenia, ślubu, dowód posiadania "nowego" obywatelstwa.

Koszt - "wpisowe" - $50(US) przed doręczeniem bodajże $230. Poświadczenie autentyczności każdego z wymaganych załączników (jeśli są to kopie) kosztuje $ 30 lub 35.

Na razie jestem więc w tej sprawie "zawieszony", niby decyzja jest a jej nie ma.

Jerzy Bilski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)