ŚwiatDecyzja Likudu - ciosem w proces pokojowy

Decyzja Likudu - ciosem w proces pokojowy

Niedzielna decyzja izraelskiej partii rządzącej - Likudu, która wykluczyła możliwość
uznania przez Izrael państwa palestyńskiego, została odebrana jako
cios dla całego bliskowschodniego procesu pokojowego.

13.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Decyzja komitetu centralnego Likudu stanowi też osobistą porażkę premiera Ariela Szarona. Jest to zarazem sukces byłego premiera Benjamina Netanjahu, który był głównym inicjatorem sprzeciwu wobec prób formalnego uznania przez Izrael możliwości powstania państwa palestyńskiego.

Premier Ariel Szaron zaaprobował oficjalnie ideę powstania państwa palestyńskiego w lutym tego roku w czasie spotkania w Białym Domu z prezydentem Bushem.

Niedzielna decyzja Likudu - zobowiązująca rząd, by nie uznawał możliwości utworzenia niezawisłego państwa palestyńskiego - dotyczy jednak tylko ministrów z Likudu; obecny rząd Izraela ma koalicyjny charakter, stąd też - jak uważa komentator brytyjskiej sieci BBC - Szaron może nie stosować się do postanowienia kierowniczego gremium swej partii. Bezpośrednio po głosowaniu zapowiedział jednak, że zastosuje się do decyzji większości.

Rezolucja Likudu została natychmiast ostro skrytykowana przez Palestyńczyków. Główny negocjator palestyński Saeb Erekat powiedział w nocy z niedzieli na poniedziałek, iż postanowienie to dowodzi przede wszystkim, że Izrael walczy głównie o utrzymanie swej okupacji ziem palestyńskich, a deklaracje o walce z terroryzmem to puste słowa.

W kilka godzin po głosowaniu komitetu Likudu Jaser Arafat oświadczył w wywiadzie dla amerykańskiej sieci CNN, że jest gotów formalnie uznać istnienie państwa żydowskiego. Decyzje izraelskiej partii uznał w poniedziałek rano za cios dla procesów pokojowych i pogwałcenie porozumień pokojowych z Oslo.

Jak do tej pory decyzji Likudu nie skomentowano w Stanach Zjednoczonych. Nieoficjalnie jednak jeden z urzędników Departamentu Stanu, cytowany przez agencję France Presse, przypomniał, że prezydent George W. Bush już dawno opowiedział się za powstaniem państwa Palestyńczyków. Bush w kwietniu mówił o współistnieniu obok siebie dwóch państw - Izraela i Palestyny.(ck)

likudizraelpalestyna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)