Debata prezydencka 2025. Kontrowersje i emocje w sieci
Debatę prezydencką z 12 maja 2025 roku w TVP ocenił Europejski Kolektyw Analityczny Res Futura, analizując komentarze, jakie pojawiły się w sieci w związku z tym wydarzeniem. Najwięcej opinii - zarówno negatywnych, jak i pozytywnych - zebrała trójka uczestników: Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski i Sławomir Mentzen.
Co musisz wiedzieć?
- Ocenę debaty prezydenckiej w TVP 12 maja 2025 roku przeprowadziła Res Futura, fundacja zajmująca się badaniami, analityką i doradztwem w obszarze bezpieczeństwa informacyjnego. Według raportu organizacji wydarzenie nie spełniło oczekiwań jako platforma demokratycznej wymiany poglądów.
- Pojawiło się wiele zarzutów. Krytyka dotyczyła zarówno zachowań kandydatów, jak i działań prowadzącej Doroty Wysockiej-Sznepf.
- Okazuje się, że spontaniczna zbiórka pieniędzy, zainicjowana przez Krzysztofa Stanowskiego była jednym z nielicznych pozytywnie ocenianych elementów debaty.
Jakie były kluczowe momenty debaty?
Poniedziałkowa debata prezydencka w TVP, według raportu fundacji Res Futura, nie spełniła swojej roli jako przestrzeń do równoprawnej wymiany poglądów między kandydatami. Zamiast tego, wydarzenie zdominowały monologi i zarzuty o manipulację, co podważyło jej wiarygodność. Pojawiły się zarzuty stronniczości i manipulacji. W komentarzach przeważały głosy rozczarowania i spadku zaufania do mediów publicznych. Jedynym elementem ocenianym wyraźnie pozytywnie była zbiórka charytatywna, którą zorganizował w trakcie debaty jeden z kandydatów, Krzysztof Stanowski.
Dorota Wysocka-Schnepf, prowadząca debatę, stała się obiektem krytyki za emocjonalność i brak równego traktowania kandydatów. Jej interakcje, zwłaszcza z Krzysztofem Stanowskim, wywołały silne reakcje publiczne. Użytkownicy zarzucali jej przerywanie wypowiedzi i stronniczość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nawrocki skłamał." Będzie pozew?
Jak oceniali debatę internauci?
Przedstawiciele fundacji Res Futura przeanalizowali sieć pod kątem komentarzy dotyczących debaty. Wypowiedzi były, jak wynika z tych analiz, silnie spolaryzowane. Najczęściej (38 proc.) oceniano Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Opinie dotyczyły zarówno ich wypowiedzi, jak i ogólnego wizerunku, prezencji i zachowania na scenie. Wyrażano też wyraźne deklaracje poparcia wyborczego.
Zarzuty o manipulacje i ustawienie debaty pojawiły się w 18 proc. komentarzy. Wiele głosów podnosiło kwestie rzekomego wycieku pytań do niektórych kandydatów, co miało wskazywać na stronniczość organizatorów. Część użytkowników uznała debatę za "ustawkę".
Temat mieszkania Karola Nawrockiego pojawił się w 13 proc. wypowiedzi. Stan psychofizyczny kandydatów oceniało 9 komentujących. Komentatorzy analizowali wygląd, mowę ciała i zachowanie uczestników debaty, szczególnie Trzaskowskiego – zarzucano mu przemęczenie i brak skupienia. Prowadzenie debaty przez dziennikarkę TVP oceniało 7 proc. internautów. Część komentarzy (6 proc.) miała charakter emocjonalnych deklaracji poparcia dla określonych kandydatów lub partii.
Kto "zebrał" najwięcej komentarzy?
Najczęściej wymienianym w komentarzach uczestnikiem był Karol Nawrocki. Aż 35 proc. wpisów poświęconych była właśnie kandydatowi PiS. Jednak tak stało się z uwagi na obciążające go narracje: sprawa mieszkania, oskarżenia o agresję. Rafał Trzaskowski zajął drugie miejsce (34 proc.), ale jego obecność w dyskursie wynikała z domniemanej "ustawki" głosowania kolejności i wrażeń fizycznych – zmęczenia, braku kontaktu z debatą. Dopiero trzeci, Sławomir Mentzen, był komentowany bardziej przez pryzmat treści niż kontrowersji – doceniano spójność ideologiczną i klarowny przekaz.
Przeczytaj również: Problemy już się zaczęły. Zniknie najpopularniejszy owoc świata?
Co wyróżniało tę debatę?
Jednym z nielicznych pozytywnie ocenianych elementów debaty była spontaniczna zbiórka pieniędzy zainicjowana przez Krzysztofa Stanowskiego. Akcja ta przybrała wymiar obywatelskiej inicjatywy, niezależnej od intencji organizatorów.
Źródło: Res Futura