Dobitne wnioski po debacie o Polsce
- Trafnie Donald Tusk powiedział, że rząd PiS-u zderzył się ze ścianą. Tak to wyglądało. Kto miał nadzieję, że wystąpienie premiera Morawieckiego będzie dostosowane do realiów, będzie wyciągnięciem ręki, bardzo się rozczarował - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, komentując debatę w Parlamencie Europejskim o praworządności w Polsce. W ocenie Siemoniaka "premier Morawiecki mówił do prezesa Kaczyńskiego i eurosceptycznej części PiS-u". - Widać jak bardzo warunki polskiej polityki nie przystają do tego, co się dzieje w normalnych, demokratycznych krajach, czy w normalnej, demokratycznej instytucji, jaką jest PE - stwierdził. - Przykro, bo chcielibyśmy, żeby o Polsce mówiono dobrze. Tak było przez 25 lat transformacji. Byliśmy szanowani za to, co własną pracą stworzyliśmy - wskazał Siemoniak. Odniósł się również do zarzutów o "pranie brudów" na arenie międzynarodowej. - PE jest tak samo naszym parlamentem, jak parlamentem innych państw. Jeżeli weszliśmy do UE, to zobowiązaliśmy się do szanowania pewnych reguł. W ramach tych reguł funkcjonuje PE z naszymi przedstawicielami. Jeśli w Polsce dzieje się źle, to ta granica prania brudów dawno została przekroczona - powiedział Siemoniak.