Harris odkryła karty. Błyskawiczna reakcja Trumpa

Kolejna wyborcza debata kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych zaplanowana jest na 23 października. Udział potwierdziła Kamala Harris, przedstawicielka demokratów. "Mam nadzieję, że Donald Trump dołączy" - napisała. Jej kontrkandydat znalazł powód, by uniknąć konfrontacji.

Debata wyborcza Harris-Trump przeprowadzona 10 września 2024 rokDebata wyborcza Harris-Trump przeprowadzona 10 września 2024 rok
Źródło zdjęć: © PAP | DEMETRIUS FREEMAN / POOL
Barbara Kwiatkowska

Kamala Harris chce znów stanąć do walki z przeciwnikiem, kandydatem republikanów i byłym prezydentem Donaldem Trumpem. Poprzednia debata uznana została przez komentatorów za zwycięską dla kandydatki. Potwierdziły to nawet sondaże, przeprowadzone przez sprzyjającą Trumpowi stację Fox News.

Nic dziwnego, że Harris ma apetyt na ponowny bój. Może on bowiem powiększyć grono jej zwolenników i zapewnić zwycięstwo w listopadowym pojedynku o prezydencki fotel.

Będzie jeszcze jeden przedwyborczy spektakl w USA?

Harris z entuzjazmem przyjęła więc zaproszenie. "Z radością zgodzę się na drugą debatę prezydencką 23 października. Mam nadzieję, że Donald Trump do mnie dołączy" - napisała na platformie X demokratka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdradza na czym polega gra Chin w Europie. "Będą nam sprzedawać drogo"

Trump robi unik

Prawdopodobnie tak się jednak nie stanie. Podczas wiecu w Wilmington w Karolinie Północnej Trump odniósł się do sprawy. Nie padła jednak stanowcza odmowa.

- Harris wzięła udział w jednej debacie, ja w dwóch. Jest już za późno na kolejną. Chciałbym tego z wielu powodów, ale jest już za późno - stwierdził podczas wystąpienia były prezydent USA, przypominając tym samym, że 28 czerwca stanął w szranki z Joe Bidenem, a 10 września z wiceprezydentką Harris, która zastąpiła starającego się wcześniej o reelekcję urzędującego prezydenta.

Na platformie Truth Social Trump napisał, że "nie będzie trzeciej debaty". Przekonywał, że wygrał podczas wrześniowego spotkania z Harris.

"Kiedy bokser przegrywa walkę, pierwsze słowa, które wypowiada to: 'Chcę rewanżu'. Sondaże wyraźnie pokazują, że wygrałem debatę z towarzyszką Kamalą Harris, radykalnie lewicową kandydatką demokratów, a ona natychmiast wezwała do drugiej debaty" - napisał.

Jednak potem, w rozmowie z dziennikarzami ABC News w Filadelfii, powiedział, że "może" weźmie udział w debacie. Stanie się tak - jak stwierdził - jeśli "wpadnie w odpowiedni nastrój".

Źródło: "Wprost"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
Tragedia w Chrzanowie. Śmierć 5-latka poruszyła mieszkańców
Tragedia w Chrzanowie. Śmierć 5-latka poruszyła mieszkańców
Katastrofa lotnicza w USA. Nie ma ocalałych
Katastrofa lotnicza w USA. Nie ma ocalałych
Oresznik i symulacja użycia broni jądrowej. Rosja już za ok. tydzień przetestuje granice
Oresznik i symulacja użycia broni jądrowej. Rosja już za ok. tydzień przetestuje granice
Chrześniacy Mościckiego walczą o miliony. Sejm podjął decyzję
Chrześniacy Mościckiego walczą o miliony. Sejm podjął decyzję
Atak na siedzibę rządu w Kijowie. Premier Ukrainy reaguje
Atak na siedzibę rządu w Kijowie. Premier Ukrainy reaguje
Niemcy. System emerytalny na krawędzi
Niemcy. System emerytalny na krawędzi
Pjongjang uhonorował poległych w Ukrainie. Ceremonia wywołała krytykę
Pjongjang uhonorował poległych w Ukrainie. Ceremonia wywołała krytykę
Koniec lata, idzie jesień. Czeka nas pożegnanie z ładną pogodą
Koniec lata, idzie jesień. Czeka nas pożegnanie z ładną pogodą