Dawid Żukowski zaginął. Nowe miejsce poszukiwań
Grodzisk Mazowiecki nie jest już głównym miejscem poszukiwań Dawida Żukowskiego. W czwartek akcja toczyła się przy ogródkach działkowych na warszawskim Okęciu. To okolice trasy S2, którą kilka godzin przed śmiercią jechał ojciec chłopca.
Poszukiwania Dawida Żukowskiego trwają już ponad tydzień. Jak donosi Polsat News, w czwartek policja pojawiła się przy ogródkach działkowych "Miejski Paluch". To bezpośrednie okolice trasy S2, którą poruszał się ojciec chłopca w dzień jego zaginięcia.
Na warszawskim Okęciu widziano kilka wozów policyjnych, psy tropiące i ciężarówkę do przewożenia ciężkiego sprzętu. Przy ulicy Kinetycznej widziano też m. in. podnośnik straży pożarnej, przydatny do obserwacji terenu z góry.
Dawid Żukowski poszukiwany. Konflikt rodzinny powodem tragedii?
W czwartek reporterka Wirtualnej Polski dowiedziała się, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Pawła Żukowskiego, ojca poszukiwanego Dawida. Mężczyzna zabrał chłopca z domu matki, by kilka godzin później rzucić się pod pociąg w Mińsku Mazowieckim.
Wszystko wskazuje, że tłem zaginięcia Dawida Żukowskiego był konflikt rodzinny. Matka chłopca wyprowadziła się z nim do Warszawy trzy tygodnie przed tragedią. W tym czasie jej pełnomocnik zawiadomił prokuraturę w Grodzisku o możliwości psychiczne znęcania się nad ojca Dawida nad jego matką.
Dawid Żukowski rozmawiał z matką
Wiadomo, że we wtorek, w czasie podróży z ojcem do Warszawy 5-latek rozmawiał z matką. Jak wyjaśnił Wirtualnej Polsce prokurator Łukasz Łapczyński, chłopiec był wówczas spokojny i nic nie wzbudziło podejrzeń kobiety. Zdementował też doniesienia o tym, że matka rozmawiała z ojcem chłopca.
Po tej rozmowie natomiast małżeństwo miało wymieniać między sobą wiadomości przez jeden z komunikatorów. Wiadomo też, że mężczyzna wysłał do żony SMS o treści "Już nigdy nie zobaczysz syna".
Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl